Autor : Anna Gumułka
2024-04-15 17:11
Dostęp do znieczulenia przy porodzie siłami natury mogą poprawić odpowiednio przeszkolone położne - uważa minister zdrowia Izabela Leszczyna. Jestem przekonana, że w Polsce można rodzić bez bólu - dodaje.
- Najpóźniej 1 czerwca znieczulenia okołoporodowe dostępne będą dużo szerzej i to też będzie pewien proces. Na razie wspólnie z NFZ wydajemy zarządzenie - jeśli w danym szpitalu, w danym oddziale ginekologiczno-położniczym co najmniej 10 proc. naturalnych porodów jest ze znieczuleniem, to będzie ten oddział dostawał bonus, tzn. będzie wyżej wyceniona procedura tego świadczenia, jakim jest poród. Już wiem, że bardzo wiele porodówek chce zarobić więcej pieniędzy - powiedziała w poniedziałek w Gliwicach CowZdrowiu.pl minister zdrowia Izabela Leszczyna.
Przypominamy: Opieka okołoporodowa: tylko 16 szpitali z najwyższą oceną (wideo)
Choć teoretycznie kobiety rodzące siłami natury mają prawo do znieczulenia, to w praktyce jest ono fikcją, co wykazał raport NFZ.
W ubiegłym tygodniu na Prezes Narodowego Funduszu Zdrowia skierował do konsultacji projekt zarządzenia, który ma wprowadzić zmiany mające na celu poprawę dostępności do znieczuleń przy porodzie oraz poprawę jakości świadczeń na salach porodowych. Działania te, jak deklaruje NFZ, wpisują się w pakiet rozwiązań Ministerstwa Zdrowia na rzecz zdrowia prokreacyjnego i seksualnego kobiet „Świadoma bezpieczna ja”.
Rozliczenia porodów korygowane będą współczynnikiem korygującym, który wyniesie:
0,95 - dla szpitali, które nie stosują znieczulenia do porodu lub u których odsetek porodów ze znieczuleniem jest niższy niż 5 proc. w kwartale
1,12 - dla szpitali, u których udział znieczuleń wynosi powyżej 10 proc.
1,19 - dla szpitali, u których udział znieczuleń wynosi powyżej 20 proc.
1,21 - dla szpitali, u których udział znieczuleń wynosi powyżej 35 proc.
- Zarówno lekarze anestezjolodzy - i bardzo im za to dziękuję - mówią, że absolutnie są gotowi, by przy takiej procedurze uczestniczyć, ale też zaplanowaliśmy kursy dla położnych, kursy specjalistyczne, anestezjologiczne. Jestem w tracie rozmów z anestezjologami, żeby położne mogły współuczestniczyć, żeby nie było tak, że lekarz musi być od początku do końca przy jednej rodzącej - mówiła Izabela Leszczyna. Jak podkreśliła, tak jest na całym świecie. - Myślę, że u nas, w Polsce, też tak będzie mogło być i bardzo się cieszę. Mówimy nie tylko o znieczuleniu zewnątrzoponowym, tych znieczuleń jest kilka rodzajów. Tak, jestem przekonana, że można rodzić w Polsce bez bólu - dodała ministra zdrowia.
Przypominamy: Znieczulenie przy porodzie ma być dostępne. Lekarze piszą do premiera
Choć obecnie kobiety rodzące mają prawo do korzystania z różnych metod łagodzenia bólu porodowego, w tym także do znieczulenia, to jego faktyczna dostępność jest różna. Według NFZ średnio w Polsce 14 proc. porodów odbywa się ze znieczuleniem. Kilkanaście procent porodów ze znieczuleniem to niewiele, a są regiony i szpitale, gdzie odsetek ten wynosi zero. Według danych Narodowego Funduszu Zdrowia w 2022 r. było prawie 200 szpitali, gdzie ani razu nie zastosowano znieczulenia do porodu, a były wśród nich również duże placówki, w których rocznie przychodzi na świat około tysiąca dzieci. W województwach wielkopolskim, opolskim i kujawsko-pomorskim odsetek porodów ze znieczuleniem to 0 proc.
Przypominamy: Znieczulenie podczas porodu - RPP przygotował ankietę dla kobiet
O zapewnienie realnej dostępności znieczulenia apelowali m.in. rzecznik praw pacjenta oraz rzecznik praw obywatelskich, a także samorząd lekarski. Problemy z dostępem do znieczulenia to efekt przede wszystkim braku wystarczającej liczby anestezjologów. W dyskusji na ten temat pojawiają się też głosy, że porodówek jest w Polsce za dużo, dlatego nie sposób zapewnić na każdej z nich anestezjologa, tym bardziej, że lekarze te specjalności potrzebni są również na innych oddziałach. Wsparcie położnych mogłoby rozwiązać ten problem.
Przed wyborami wiele partii deklarowało, że doprowadzi do tego, by znieczulenie przy porodzie stało się powszechne. Był to jeden ze 100 konkretów na 100 dni, z którymi Koalicja Obywatelska szła do wyborów.
Polecamy także:
//