Autor : Aleksandra Kurowska
2022-03-10 11:44
Tysiące uchodźców z Ukrainy potrzebują kontynuacji diagnostyki lub leczenia onkologicznego już teraz, od zaraz, by nie przerwać np. chemioterapii. Od razu do pomocy ruszyły organizacje pacjenckie, a od 4 marca działa m.in. infolinia i specjalna strona z informacjami w 4 językach. Wczoraj swój projekt uruchomił NFZ wraz z 20 publicznymi placówkami onkologicznymi.
Zapytaliśmy Annę Kupiecką, prezes organizacji Onkocafe, członkinię zarządu Ogólnopolskiej Federacji Onkologicznej, czy trafiają już do tych organizacji pacjentki z Ukrainy z prośbą o pomoc, o co pytają i czy mogą liczyć na komunikację w języku ukraińskim?
Anna Kupiecka: Tak, w głównej mierze do Fundacji Onkocafe trafiają pacjenci, którzy potrzebują kontynuacji leczenia i tu natrafiamy na najwięcej pytań i wątpliwości, bo te osoby nie wiedzą, czy ich leczenie będzie kontynuowane, zwłaszcza kiedy brali udział w leczeniu w ramach programów lekowych.
Z dużą pomocą przyszedł Luxmed Onkologia, z którym współpracujemy od lat i mamy tutaj lekarzy, specjalne numery telefonów i maile, na które możemy tych pacjentów z Onkocafe skierować, a lekarze udzielają nam wsparcia i przyjmują.
Zobacz także: Szpitale pomagają już 1760 uchodźcom, ponad połowa to dzieci
Kolejną rzeczą są działania zorganizowane wśród organizacji należących do Ogólnopolskiej Federacji Onkologicznej i tutaj jeden z naszych członków, Fundacja Alivia, stworzyła wspaniały projekt, również tłumaczony na język ukraiński, co wiele ułatwia, i my, kiedy zgłaszają się do nas pacjenci potrzebujący wsparcia finansowego czy merytorycznego, wysyłamy ich również właśnie do Fundacji Alivia. A z kolei w ramach programu Fundacji Alivia członkowie Ogólnopolskiej Federacji Onkologicznej udzielają wsparcia, jeśli do Alivii w ich programie zgłaszają się pacjenci. I tak na przykład nasza fundacja przyjęła na siebie rolę wsparcia psychoonkologicznego oraz wsparcia dla pacjentek z rakiem piersi, więc jeśli tam się pojawiają takie zgłoszenia, mogą być do nas skierowane.
Ogólnopolska Federacja Onkologiczna jako grupa zajęła się komunikacją w mediach społecznościowych w zakresie tego, "gdzie i jak", wskazujemy dokąd pacjenci mogą się zgłaszać. Jedna z fundacji, skupiona również w Ogólnopolskiej Federacji Onkologicznej, czyli Omea Life, organizuje pomoc dla pacjentów, którzy byli leczeni lub potrzebują leczenia w ramach programów, badań klinicznych i wiem, że już mają kilkadziesiąt takich osób i ściągają je do Polski. Organizujemy więc pomoc w różnych zakresach, czy to wiedzy, czy wsparcia psychologicznego. Polskie organizacje onkologiczne, w moim odbiorze zareagowały doskonale, wszystkie ręce na pokład i działamy!
Rozmawialiśmy także z Joanną Frątczak-Kazaną, menadżerka ds. programów pomocowych z Fundacji Onkologicznej Alivia.
Joanna Frątczak-Kazana: Wobec wydarzeń na Ukrainie podjęliśmy działania na rzecz uchodźców chorych na raka. Przede wszystkim przekazujemy informacje dot. możliwości leczenia w Polsce, ośrodków onkologicznych, w których można porozumieć się w jęz. ukraińskim, linki do stron z ważnymi informacjami.
Kampania skierowana jest nie tylko do uchodźców z Ukrainy, którzy wymagają leczenia onkologicznego poza granicami kraju, ale również rodzin goszczących, lekarzy pierwszego kontaktu oraz innych organizacji pozarządowych.
W ramach kampanii uruchomiony został serwis informacyjny i skrzynka kontaktowa: onko_ukraine@alivia.org.pl, którą obsługują pracownicy, a docelowo również przeszkoleni wolontariusze fundacji. Kontakt odbywa się w czterech językach: polskim, ukraińskim, angielskim i rosyjskim. Od piątku 4 marca, kiedy wystartowaliśmy z kampanią, ponad tysiąc użytkowników odwiedziło stronę dedykowaną pacjentom z Ukrainy. Odpowiedzieliśmy na około 100 maili od obywateli Ukrainy, którzy pytają przede wszystkim o możliwość kontynuacji leczenia rozpoczętego w swoim kraju. Kontaktują się z nami również pacjenci onkologiczni, którzy nie przekroczyli jeszcze granicy polskiej.
Przewidujemy, że w najbliższym czasie pojawi się w Polsce wielu pacjentów, którzy dociążą nasz, i tak bardzo obciążony i niewydolny w wielu obszarach, system. Kluczowym działaniem jest przygotowanie rozwiązań na poziomie międzynarodowym, aby równomiernie rozłożyć opiekę nad tymi pacjentami. Polski system, nawet przy dodatkowym finansowaniu, nie udźwignie kolejnego, po COVID, kryzysu.
Z kolei wczoraj własną infolinię uruchomił Narodowy Fundusz Zdrowia we współpracy z 20 placówkami z Ogólnopolskiego Zrzeszeniem Publicznych Centrów i Instytutów Onkologicznych. To tylko ułamek tych, które leczą chorych onkologicznych - ale za to te duże. Telefoniczna Informacja Pacjenta jest bezpłatna i całodobowa. Pacjenci są obsługiwani w językach polskim, angielskim, ukraińskim i rosyjskim. Jest przeznaczona dla osób będących obywatelami ukraińskimi, leczonych onkologicznie w Ukrainie, którzy w związku z agresją Rosji zostali pozbawieni możliwości leczenia w swoim kraju. Konsultanci kierują osoby potrzebujące pomocy do odpowiednich ośrodków na terenie Polski, w których będą mogli kontynuować leczenie onkologiczne.
Bezpłatny numer infolinii to 800 190 590.
Polecamy także:
Wolontariuszka: żarty się skończyły, wojewoda: nieporozumienie
Pomoc psychiatryczna i psychologiczna – jak mogą pomóc Ukraińcy?
Leki dla Ukrainy oraz uchodźców: jak wygląda sytuacja w magazynach?
A. Mastalerz-Migas: szczepienia uchodźców - im szybciej, tym lepiej
Redaktor naczelna, od ponad 20 lat pracuje w mediach. Była redaktor naczelna Polityki Zdrowotnej, redaktor m.in. w Rzeczpospolitej, Dzienniku Gazecie Prawnej. Laureatka branżowych nagród dla dziennikarzy i mediów medycznych oraz Polskiej Izby Ubezpieczeń. Kontakt: aleksandra.kurowska@cowzdrowiu.pl