Autor : Agata Szczepańska
2024-03-29 15:26
Minister Izabela Leszczyna jest rozczarowana decyzją prezydenta o zawetowaniu ustawy w sprawie pigułki „dzień po”. – Nie zostawimy kobiet samych – deklaruje. Resort zdrowia przypomina, że antykoncepcja awaryjna będzie dostępna jako usługa farmaceutyczna od 1 maja.
- Jestem bardzo rozczarowana dzisiejszą decyzją Prezydenta. Głos kobiet został kolejny raz zignorowany przez głowę państwa. Podpisanie ustawy oznaczałoby mniej niechcianych ciąż i mniej aborcji. Nie rozumiem Prezydenta. Nie zostawimy kobiet samych – napisała na platformie X.
Prezydent zawetował nowelizację Prawa farmaceutycznego dotyczącą tabletki "dzień po". ❕ Ustawa ta jest bardzo ważna, oczekiwana i potrzebna. Mamy plan B na najbliższy rok. ✅ Jesteśmy na końcowym etapie uzgadniania szczegółów z farmaceutami i Naczelną Izbą Aptekarską. 💊… pic.twitter.com/lVly7CSqX6
— Ministerstwo Zdrowia (@MZ_GOV_PL) March 29, 2024
Resort zapewnił, że jest na końcowym etapie uzgadniania szczegółów tzw. planu B z farmaceutami i Naczelną Izbą Aptekarską. - Tabletka dzień po będzie dostępna jako usługa farmaceutyczna od 1 maja - zadeklarował.
Minister zdrowia Izabela Leszczyna jeszcze przed decyzją prezydenta (bowiem już wcześniej dzielił się swoimi wątpliwościami w tej sprawie) zapewniała, że ma plan awaryjny, więc pigułka „dzień po” i tak będzie dostępna bez recepty (a w zasadzie na podstawie recepty farmaceutycznej).
Weto nie było niespodzianką, ale prezydent przeciągnął decyzję do ostatniej chwili. Ostatecznie Andrzej Duda odesłał do Sejmu ustawę, która ułatwić miała dostęp do antykoncepcji awaryjnej.
Koalicja nie ma większości, by odrzucić prezydenckie weto. Potrzeba do tego większości trzech piątych głosów, w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów.
Marszałek Sejmu Szymon Hołownia poinformował za pośrednictwem portalu X, że otrzymał już decyzję prezydenta. - Weto ws. tabletki dzień po. Taki prezent od Prezydenta na święta - napisał.
Weto ws. tabletki dzień po. Taki prezent od Prezydenta na święta. pic.twitter.com/oCi98BCI0y
— Szymon Hołownia (@szymon_holownia) March 29, 2024
Prezydent tłumaczył swoją decyzję "wolą poszanowania konstytucyjnych praw i standardu ochrony zdrowia dzieci".
- Poglądy i opinie w tej sprawie były zróżnicowane, zarówno podczas prac w Parlamencie, jak też w debacie publicznej. Do Kancelarii Prezydenta RP wpłynęła liczna korespondencja, w tym petycja podpisana przez 30 tys. osób, zawierająca wniosek o zawetowanie ustawy. Prezydent spotkał się także z posłankami Lewicy, zabiegającymi o podpisanie ustawy. W trakcie prac nad ustawą nie padły jednak przekonujące argumenty, przemawiające za dostępnością bez recepty leków antykoncepcyjnych, w szczególności produktu leczniczego występującego pod nazwą EllaOne dla kobiet poniżej osiemnastego roku życia - czytamy w komunikacie Kancelarii Prezydenta.
To, od jakiego wieku dostępna ma być antykoncepcja awaryjna bez recepty, podobno ważyło się w Sejmie do ostatniej chwili. Oficjalnie była zgoda w koalicji, by wiekiem granicznym był 15 rok życia. Nieoficjalnie mówiono, że zdania w tej kwestii są podzielone i część koalicjantów chciałaby podwyższenia go do 18 lat. Ostatecznie jednak stanęło na 15 latach.
Polecamy także:
Pigułka dzień po: minister ma plan B, ale nie wszyscy farmaceuci są za
Pigułka dzień po w Senacie: wiceminister z wykładem o rozrodczości
Zastępczyni redaktor naczelnej; specjalizuje się w tematach związanych z prawem medycznym i procesem legislacyjnym, szczególnie zainteresowana psychiatrią. Wcześniej dziennikarka i redaktorka w Dzienniku Gazecie Prawnej oraz Polskiej Agencji Prasowej. Kontakt: agata.szczepanska@cowzdrowiu.pl