Autor : Jakub Wołosowski
2022-07-21 10:47
Komisja Europejska przedstawiła plan redukcji zapotrzebowania na gaz, aby przygotować Unię Europejską i jej obywateli na przerwy w dostawach. W reakcji na niego Medicines for Europe, organizacja zrzeszająca europejskie firmy farmaceutyczne, do której należą polscy Krajowi Producenci Leków (PZPPF), zaapelowała, by w przypadku ograniczeń dostaw gazu zapewnić je do zakładów farmaceutycznych.
W środę 20 lipca Komisja Europejska przedstawiła plan redukcji zużycia gazu. Nowe narzędzie legislacyjne i Europejski plan zmniejszania zapotrzebowania na gaz, aby ograniczyć zużycie gazu w Europie o 15 proc. w okresie do wiosny następnego roku. Wszyscy konsumenci, organy administracji publicznej, gospodarstwa domowe, właściciele budynków publicznych, dostawcy energii i przemysł mogą i powinni podjąć działania w celu oszczędzania gazu.
Komisja przyspieszy również prace nad dywersyfikacją dostaw gazu, w tym mechanizmem wspólnego zakupu, aby zwiększyć możliwości pozyskiwania przez UE gazu z alternatywnych źródeł dostaw.
W planie przedstawionym przez KE branża farmaceutyczna została przedstawiona jako kluczowa i strategiczna z perspektywy społecznej. Dlatego też powinna być potraktowana priorytetowo w utrzymaniu ciągłości dostaw energii. Produkcji leków nie można odłączyć na kilka dni i ponownie go potem włączyć. To dlatego, że wiele leków wymaga specjalistycznych warunków wytwarzania, odpowiedniego poziomu ogrzewania i chłodzenia w czasie produkcji. Do tego potrzeba oczywiście energii, czyli prądu lub gazu.
Firmy zrzeszone w Polskim Związku Pracodawców Przemysłu Farmaceutycznego (PZPPF) dokonały analizy, jaki wpływ będą miały ewentualne przerwy w dostawach energii na proces produkcji. Ich wyniki były nieco zatrważające. Okazało się, że nawet najniższy przewidziany poziom ograniczania dostaw energii będzie oznaczał konieczność zatrzymania całych linii produkcyjnych, a nawet zakładów.
Podwyżki w POZ. Zdaniem lekarzy zabraknie na nie pieniędzy
- Zważywszy, że krajowi producenci leków dostarczają co drugi refundowany w Polsce lek, można sobie wyobrazić, jak dramatyczne miałoby to skutki. Ograniczenia w dostawach energii elektrycznej to katastrofa dla procesów produkcyjnych oraz badawczo-rozwojowych, przechowywania surowców, półproduktów, wyrobów gotowych i funkcjonowania laboratoriów. To paraliż systemów technicznych, w szczególności zapewniających wymagane warunki środowiskowe, pożarowe oraz bezpieczeństwo pracy. A brak odpowiedniej temperatury i wilgotności oznacza degradację surowców, próbek i produktów - ostrzega Krzysztof Kopeć, prezes Krajowych Producentów Leków.
Gdyby doszło do wyłączenia produkcji, to ponowne jej uruchomienie wymagałoby długiego czasu. Problemem są wyzwania techniczne jak kontrola poziomu temperatury, reżimu sanitarnego, kontrola zanieczyszczeń, a także zgodność z wymogami dobrej praktyki produkcyjnej (GMP).
- Ponowne wznowienie produkcji po dłuższej przerwie musi być poprzedzone szeregiem czynności serwisowych połączonych z obowiązkiem wykonania koniecznych badań i pomiarów, np. regulacji kaskad ciśnień, pomiarów mikrobiologicznych, testów regeneracji pomieszczeń, mycia urządzeń produkcyjnych oraz przeprowadzenia jakościowych działań wyjaśniających. Wymaga też poprzedzających czynności kontrolnych przez uprawniony personel. Przeprowadzenie tych wszystkich działań jest kosztowne i czasochłonne. Brak dopływu energii na kilka godzin powoduje zatrzymanie produkcji na kilka dni - zaznacza Krzysztof Kopeć. - Dlatego zwróciliśmy z prośbą do rządu o zapewnienia płynności dostaw energii i zagwarantowanie możliwie najdłuższego dostępu do dostaw prądu i gazu w sytuacji wprowadzenia przymusowych ograniczeń w ich przesyle w Polsce - dodaje.
Krajowi Producenci Leków pracują w grupach roboczych Ministerstwa Klimatu i Środowiska, które dokonuje analizy wpływu na odbiorców detalicznych pozostawienia dostaw energii dla sektora farmaceutycznego na obecnym poziomie w sytuacji konieczności ich ograniczania.
Modernizacja podmiotów leczniczych. Jest lista uwag do programu
Przedstawiciele Krajowych Producentów Leków odbyli kilka spotkań z Komisją Europejską i złożyli wniosek o podjęcie inicjatywy umożliwiającej rządom krajów członkowskich uznanie producentów i dystrybutorów farmaceutycznych za podmioty o szczególnym znaczeniu, które powinny być objęte ochroną taryfową cen energii elektrycznej i gazu oraz odcinane od dostaw w ostatniej kolejności.
Kwestię tę poruszyli także w „Petycji w sprawie potrzeby wsparcia produkcji substancji czynnych dla produktów leczniczych na terytorium UE” złożonej do Parlamentu Europejskiego. Petycja została przekazana do prac w komisjach parlamentarnych 14 lipca br.
Medicines for Europe w swoim apelu do rządów państw członkowskich UE również podkreśla znaczenie uznania produkcji farmaceutycznej za kluczowy sektor. Członkowie Medicines for Europe posiadają ponad 400 zakładów produkcyjnych w Europie i dostarczają 70% stosowanych przez Europejczyków leków. Podczas pandemii Covid-19 w 2020 r. Medicines for Europe współpracowała z władzami UE w celu utrzymania produkcji leków i łańcuchów ich dostaw. - Musimy teraz zachować tę konstruktywną współpracę, aby utrzymać produkcję leków w obliczu zagrożeń związanych z dostawami energii - podkreśla M4E, której członkiem jest PZPPF.
Czytaj także:
Były szef gabinetu MZ dorabia w litewskiej spółce
Wynagrodzenia w szpitalach. Mnóstwo wątpliwości po stronie dyrektorów
Raport COVID-19: liczba nowych przypadków przekroczyła 12,5 tys.