Autor : Aleksandra Kurowska
2021-02-17 09:29
Dotarliśmy do informacji, w której MZ podało partnerom społecznym jaką część kosztów działania placówek zdrowotnych stanowią wynagrodzenia wraz z kosztem ubezpieczeń społecznych oraz kontraktów lekarskich i pielęgniarskich.
Pacjenci i medycy chcą dobrych warunków leczenia. Ale jak pokazują zaprezentowane wczoraj przez MZ dane, może być ciężko o inwestycje czy dobre posiłki, bo zdecydowana większość środków z NFZ idzie na płace. A te i tak są niskie, często nawet bardzo. Zwłaszcza gdy weźmiemy pod uwagę, odpowiedzialność np. diagnostów, ratowników, lekarzy i pielęgniarek oraz czas trwania studiów i konieczność ciągłego kształcenia się.
W przypadku samodzielnych publicznych zakładów opieki zdrowotnej - czyli przychodni i szpitali - a także instytutów badawczych, na pensje przeznaczano średnio 58 proc. pieniędzy. Z reszty dyrektorzy musza opłacić m.in. utrzymanie i remonty budynków, zakup leków, sprzętu medycznego, środków czystości, obowiązkowych ubezpieczeń, sprzątanie, pranie, utylizację odpadów medycznych i szereg innych kosztów.
Blisko 44 proc. placówek w całkowitych kosztach działania na wynagrodzenia wydawała od 75 do 100 proc.
W przypadku samych szpitali - spzoz i instytutów badawczych - średnia wynosiła 57 proc. Ale możliwe, że wyniki te zaciemniają wyniki dużych placówek. Szefowie szpitali powiatowych wiele razy mówili, że koszty te przekraczają 75 proc. Zresztą i niektórzy szefowie dużych placówek mówią to samo. Nie podano jednak w zestawieniu dla partnerów nie szczegółowo metodologii.
- Z dotychczasowych wypowiedzi dyrektorów różnych typów placówek, wynikało, że koszty wynagrodzeń są o wiele wyższe niż te, które podało Ministerstwo Zdrowia. Można się spodziewać, że jako partnerzy społeczni wystąpimy o szczegóły tych wyliczeń. Co dokładnie było składowymi branymi do wyliczenia, a także o pokazanie zróżnicowania podmiotów, bo niektóre utrzymują się głównie z kontraktów NFZ, a inne mają dodatkowe środki publiczne - wyjaśnia Arkadiusz Pączka z Federacji Przedsiębiorców Polskich. Organizację tę niedawno dołączono do Rady Dialogu Społecznego.
Także szefowie szpitali, których prosiliśmy o komentarz byli zaskoczeni danymi MZ i podkreślali, że gdyby rzeczywiście udało się w ich placówkach osiągnąć w kosztach odsetek wynagrodzeń na poziomie 55-60 proc., to ich sytuacja byłaby o wiele lepsza niż obecnie. Jednak zanim skomentują dane MZ chcą poznać szczegóły, jak doszło do wyliczenia.
Zobacz także:
Komentarze po kolejnych rozmowach z MZ o płacach
Fizjoterapeuci – ile chcą zarabiać po zmianach w siatce płac?
Redaktor naczelna, od ponad 20 lat pracuje w mediach. Była redaktor naczelna Polityki Zdrowotnej, redaktor m.in. w Rzeczpospolitej, Dzienniku Gazecie Prawnej. Laureatka branżowych nagród dla dziennikarzy i mediów medycznych oraz Polskiej Izby Ubezpieczeń. Kontakt: aleksandra.kurowska@cowzdrowiu.pl