Autor : Agata Szczepańska
2024-05-06 13:10
Nie odbyły się wybory rektora Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego zaplanowane wcześniej na 6 maja. Uczelnia wydała komunikat, w którym tłumaczy, że byłoby to niezgodne z prawem. I przypomina, że w sprawie powinien zająć stanowisko Senat WUM.
To kolejna odsłona sporu związanego z powoływaniem nowych władz WUM. Zaczęło się od tego, że obecny rektor prof. Zbigniew Gaciong, planujący kandydować na kolejną kadencję, nałożył karę dyscyplinarną na swoją kontrkandydatkę prof. Agnieszkę Cudnoch-Jędrzejewską. Uznał, że w związku z tym, nie może ona wziąć udział w wyborach, sam również się z nich wycofał, by nie być posądzanym o próbę wyeliminowania konkurentki. W sprawę zaangażował się resort zdrowia jako organ nadzorujący uczelnię.
Jednak pod koniec kwietnia Uczelniana Komisja Wyborcza Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego ogłosiła, że wybory rektora odbędą się 6 maja, a jedyną kandydatką jest prof. Agnieszka Cudnoch-Jędrzejewska. Prof. Zbigniew Gaciong "z niezrozumieniem i niepokojem" przyjął informację o działaniach komisji.
W poniedziałek (6 maja) WUM poinformował w komunikacie, że wybory na rektora nie mogły się odbyć, gdyż stanowiłoby to naruszenie przepisów. Podkreślono zgodność takiego stanowiska z zaleceniami Ministerstwa Zdrowia z 30 kwietnia 2024 r.
- Podtrzymujemy dotychczasowe stanowisko w sprawie, wskazujące na konieczność wypowiedzenia się przez Senat Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego (po ocenie całokształtu okoliczności związanych z kandydaturą, z uwzględnieniem zarówno kwestii formalnych, jak również dobra i wizerunku Uczelni, co do aktualności wskazania kandydata na rektora Uczelni), na posiedzeniu, które zostało zwołane na 13 maja 2024 r. – wskazano w komunikacie.
30 kwietnia resort zdrowia skierował bowiem do rektora WUM pismo, w którym podtrzymał dotychczasowe stanowisko w sprawie wskazujące na konieczność wypowiedzenia się przez Senat WUM „co do aktualności wskazania kandydata na rektora Uczelni po ocenie całokształtu okoliczności związanych z kandydaturą”. W związku z tym rektor zwołał posiedzenie Senatu, na które w roli obserwatorów zostali zaproszeni przedstawiciele Ministerstwa Zdrowia oraz Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego. Jednocześnie prof. Zbigniew Gaciong podtrzymał decyzję o wycofaniu się z kandydowania na stanowisko rektora kadencji 2024-2028.
Przypominamy: Kadry: GUMed ma nowego rektora. Kto zastąpił prof. Marcina Gruchałę?
- Chcę, abyśmy wrócili na zgodną z prawem drogę procedowania wyborów. WUM to szczególne miejsce, w którym niedopuszczalne są jakiekolwiek zachowania o znamionach mobbingu, bezpodstawnej krytyki czy wywołujących poczucie poniżenia, jakich dopatrzyła się Komisja Antymobbingowa w działaniach Pani Profesor Agnieszki Cudnoch-Jędrzejewskiej. Nie takiej postawy oczekujemy od nauczyciela akademickiego – napisał obecny rektor w poniedziałkowym komunikacie.
Dodał, że to stanowisko wsparły związki zawodowe, organizując manifestację przed rektoratem WUM. - Demonstranci również stanowczo sprzeciwiają się temu, co robi Pani profesor Agnieszka Cudnoch- Jędrzejewska w bezpardonowej walce o stanowisko. Społeczność WUM jest zażenowana wojną medialną wywołaną przez Panią Profesor i przekazywaniem wielu nieprawdziwych informacji przez nią i grupę jej zwolenników – podkreślił rektor.
Jednocześnie zaapelował do wszystkich członków społeczności akademickiej, w szczególności do Uczelnianej Komisji Wyborczej, o niepodejmowanie kolejnych pochopnych działań, które mogą prowadzić do pogłębienia stanu niepewności prawnej oraz negatywnie wpływają na wizerunek WUM.
Przypomnijmy, wybory rektora Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego zaplanowane były na 23 kwietnia. Jednak 19 kwietnia rektor WUM poinformował, że nałożył na prof. Agnieszkę Cudnoch-Jędrzejewską karę dyscyplinarną w związku z "uchybieniem godności zawodu nauczyciela akademickiego". Wskazał, że tym samym jego kontrkandydatka utraciła prawo ubiegania się o funkcję rektora WUM. Sam również zrezygnował z kandydowania.
W odpowiedzi prof. Cudnoch-Jędrzejewska w oświadczeniu napisała, że nie utraciła prawa ubiegania się o funkcję rektora. Podkreśliła, że kara dyscyplinarna mogłaby się stać podstawą do pozbawienia jej prawa kandydowania dopiero po uprawomocnieniu się - "co do chwili obecnej nie nastąpiło". Zapowiedziała, że odwoła się od bezprawnie nałożonej kary upomnienia do sądu powszechnego. Poinformowała też, że przed nałożeniem kary nie została poproszona o wyjaśnienia, ani wysłuchana przez rektora.
Fot. WUM
Polecamy także:
Zastępczyni redaktor naczelnej; specjalizuje się w tematach związanych z prawem medycznym i procesem legislacyjnym, szczególnie zainteresowana psychiatrią. Wcześniej dziennikarka i redaktorka w Dzienniku Gazecie Prawnej oraz Polskiej Agencji Prasowej. Kontakt: agata.szczepanska@cowzdrowiu.pl