Podczas otwarcia wystawy środowisko medyczne reprezentowali: Maciej Krawczyk, prezes Naczelnej Rady Fizjoterapeutów, Alina Niewiadomska, prezes Krajowej Rady Diagnostów Laboratoryjnych, Mariola Łodzińska, wiceprezes Naczelnej Rady Pielęgniarek i Położnych, Jarosław Madowicz, prezes Polskiego Towarzystwa Ratownictwa Medycznego, Krzysztof Madej wiceprezes Naczelnej Rady Lekarskiej, Michał Gądek reprezentujący Naczelną Izbę Aptekarską. Byli obecni także prof. Bolesław Samoliński, prof. Robert Flisiak, dr Paweł Grzesiowski, ekspert Naczelnej Rady Lekarskiej ds. Walki z COVID-19, a także Marek Wójcik, ze Związku Miast Polskich. To m.in. dzięki współpracy samorządów zawodów medycznych możliwe było zebranie fotografii prezentowanych na wystawie.

Co można obejrzeć na wystawie?

Jak mówił marszałek Senatu prof. Tomasz Grodzki, wystawa jest poświęcona medykom walczącym z COVID-19 by docenić ich wkład w walkę z epidemią. - To jest nasz skromny hołd dla wszystkich, którzy poświęcają zdrowie i życie w walce z pandemią - powiedział. Przypomniał, że niestety nie można było zaprosić wszystkich na tę wystawę ze względów epidemiologicznych, ale także dlatego, że sami zainteresowani są obecnie bardzo zapracowani. - Wszyscy ludzie, których chcielibyśmy zaprosić, ciężko pracują na swoich stanowiskach - stwierdził. Podkreślił, że w Senacie zdrowie i życie Polaków jest priorytetem. Przypomniał, że Senat rok 2021 ogłosił rokiem ochrony zdrowia. Przewodnicząca senackiej Komisji Zdrowia przypomniała, że na skutek COVID-19 zmarło 150 medyków, a 90 tys. zostało zakażonych. - Zdjęcia nam przekazane, to są zdjęcia amatorskie. To nie są żadne pozorowane, ustawiane fotografie, tylko zdjęcia z akcji i dlatego są tak ogromnie ważne - powiedziała. Na wystawie można też obejrzeć rekwizyty, które służą medykom do pracy w czasie pandemii. Są też rekwizyty, które służą medykom do pracy. Można też przejść przez specjalną śluzę i poczuć, jak czują się medycy i co na siebie zakładają wchodząc w strefę zakaźną.

- Przy całym zmęczeniu w środowisku medycznym jest jeszcze drugi rodzaj dyskomfortu. Mianowicie frustracja. Jesteśmy zmęczeni nie tylko fizycznie, ale również mamy duże wątpliwości co do tego, czy środki, jakie są stosowane są adekwatne – powiedział w imieniu środowiska medycznego Madej. - Wszyscy mówią, że nie wrócimy do czasów poprzednich. Pytanie co to znaczy, że nie wrócimy? Wojna stwarza szanse na duże zmiany. Liczymy, że ta wojna spowoduje w systemie zdrowia zmiany na tyle istotne, że wyjdziemy z tego jako zwycięzcy – dodał wiceprezes NRL.

Polecamy także:

Punkty szczepień powszechnych już od 19 kwietnia

W.Maksymowicza na cenzurowanym. Komu podpadł profesor?

MZ: mała dynamika spadków, za wcześnie by mówić o luzowaniu

Ponad 13 tys. nowych zakażeń, 644 osoby zmarły