Autor : Jakub Wołosowski
2022-10-24 09:15
Wiceminister Waldemar Kraska był gościem programu "Polityczny kwadrans TVP 1", gdzie odpowiadał m.in. na pytania związane z tabletkami z jodkiem potasu, nowymi podtypami koronawirusa SARS-CoV-2 oraz finansowaniu reformy psychiatrii dziecięcej. Okazuje się, że w Polsce mamy już dwa pierwsze przypadki zakażenia wariantami BQ 1 oraz BQ 1.1.
Pierwsze pytania skierowane do wiceministra zdrowia dotyczyły nowych mutacji BQ 1 i BQ 1.1. - jak groźne są w porównaniu do poprzednich oraz czy są już w Polsce.
- Tak, rzeczywiście od kilku tygodni obserwujemy pojawianie się tych podtypów wariantu BA.5, czyli to jest jakby kolejna odmiana Omicrona wywodzącego się z Nigerii. Mamy w Polsce dwa przypadki każdego z tych podtypów. Jeden w woj. pomorskim, drugi w woj. wielkopolskim. Wydaje się, że te nowe warianty stopniowo będą wypierać dominujący wariant Omicrona BA.5. To widzimy już w krajach Europy Zachodniej, gdzie wzrost tych nowych zachorowań jest widoczny i wynosi ok. 25 proc - powiedział wiceminister zdrowia Waldemar Kraska.
Wiceminister powiedział, że odporność nowych wariantów na szczepionki jest jeszcze badana, "aczkolwiek pierwsze badania, które się pojawiły, pokazują, że te nowe szczepionki, zawierające wariant omicronowy, są skuteczne". Przy okazji zachęcił do przyjmowania dawki przypominającej. Wiceminister przy tym wskazał, że powinniśmy się szczepić nie tylko przeciwko COVID-19, ale także przeciwko grypie.
Na pytanie dziennikarki TVP1, czy to nie są "strachy na lachy, żeby jeszcze społeczeństwo czymś postraszyć" wiceminister odpowiedział, że on nigdy nie straszy społeczeństwa i nie jest to wolą ministerstwa, by to robić. To jest zabezpieczenie się przed ewentualnymi skutkami tej infekcji.
- Szczególnie apeluję do osób starszych, bo w październiku w porównaniu do września, ponad 50 proc. zachorowań na COVID-19 właśnie jest w tej grupie - grupie seniorów, a wiemy, że ta grupa niestety naturalnie ma zmniejszoną odporność, ale także posiada wielochorobowść, czyli każda infekcja dodatkowa powoduje powikłania - tak argumentował w TVP1 podkreślając, że koszt szczepionki przeciwko grypie nie powinien być problemem. Osoby po 75 r.ż. mają ją darmową, a po 65 r.ż. refundacja wynosi 50 proc. Przypomniał, że szczepionkę przeciwko grypie możemy przyjąć także w aptece, co jest nowością ułatwiającą szczepienie. Można to zrobić niejako przy okazji.
- Myślę, że już jesteśmy blisko, by COVID-19 zaliczyć tak, jak każdą inną chorobę zakaźną, że to może być czysto sezonowe występowanie tego schorzenia. To jest związane z tym, że przez dwa lata nasze organizmy miały styczność z tym, nabraliśmy odporności... Mamy nadzieję, że to są już ostatnie miesiące COVID-19 jako wydarzenia - powiedział wiceminister Kraska.
Wiceminister Kraska zapytany o przyjmowanie jodku potasu przypomniał podstawy, jak m.in. to, że nie ma to sensu, zanim nie dojdzie do sytuacji skażenia.
- Jeżeli będzie taka informacja, że takie skażenie nam grozi, przyjdzie ona do nas w postaci SMS-owej, będą także ogłoszenia w prasie i w telewizji, wtedy powinniśmy udać się do punktu, gdzie ten jodek jest zmagazynowany i otrzymamy wówczas taką dawkę, która nas zabezpiecza - powiedzał W. Kraska.
Przypominamy:
Jodek potasu ma być rozdawany w polskich szkołach
Wiceminister zapewnił, że tych punktów jest bardzo dużo - najczęściej szkoły, przychodnie, przedszkola, czyli tam, gdzie idziemy głosować. Przypomniał, że na zażycie tabletki z jodkiem potasu mamy od 6 do 8 godzin od momentu otrzymania informacji. Zagwarantował także, że tabletek nie zabraknie i zapewniono liczbę odpowiednią dla całego społeczeństwa.
Dziennikarka TVP odwołała się do słów Jarosława Kaczyńskiego, że pacjenci leżą na SOR-ach i czekają bez opieki (co w jego ocenie nie powinno mieć miejsca). Zapytała ministra, dlaczego tak jest i czemu nie udało się rozwiązać tego problemu przez ostatnich 7 lat. Wiceminister Kraska w odpowiedzi zwrócił uwagę na to, że SOR-y są od udzielania pomocy w sytuacjach nagłych, stanach zagrożenia życia.
- Z naszych informacji wynika, że prawie 70 proc. osób, które trafiają na SOR, to są osoby, które powinny być w innych miejscach diagnozowania - wskazał W. Kraska.
Podkreślił, że pacjent, który po prostu źle się czuje, ma gorączkę, to po godzinie 18 powinien kierować się wpierw do nocnej i świątecznej pomocy lekarskiej. Wiceminister powiedział, że obecnie resort wprowadza, by przy każdym SOR była nocna i świąteczna opieka lekarska. Dopiero, jeśli lekarz tam przyjmujący uzna, że pacjent wymaga zaawansowanej pomocy, to zostanie przekierowany na SOR.
Przypominamy:
Zmiany w przyjmowaniu do lekarza bez kolejki i w kodach dla SOR-ów
Wiceminister został zapytany, czy jest pomysł na to, jak ograniczyć precedens pracy lekarza na dwóch etatach (który według dziennikarki dotyczy aż 60 proc. lekarzy w Polsce). W odpowiedzi wskazał, że jedyną drogą jest wykształcenie większej liczby lekarzy.
Dziennikarka TVP1 zapytała o reformę psychiatrii dziecięcej, gdyż "fachowcy alarmują, że finansowanie jest zbyt niskie i to finansowanie może tę reformę wyłożyć".
Przypominamy:
Psychiatria dzieci i młodzieży: trwają zmiany
M.Rutka: reforma psychiatrii "idzie w bólach"
W odpowiedzi wiceminister Kraska powiedział, że na tę reformę "przeznaczyliśmy dodatkowe 220 milionów". Zaczął nakreślać, jaki kształt ma mieć system. Podkreślił, że ośrodki I poziomu referencyjności mają być dostępne w każdym powiecie, wywołany jednak jeszcze raz do odpowiedzi na pytanie o finansowanie reformy stwierdził, że w jego ocenie tych środków nie zabraknie.
Polecamy:
COVID-19: Pfizer podnosi ceny szczepionki
Rząd pogodził związkowców i pracodawców: razem przeciw zmianom w NFZ
A. Niedzielski: będziemy realizować programy nawet bez środków z KPO