Autor : Agata Szczepańska
2024-04-22 10:33
Kiedy projekt ustawy o krwiodawstwie i krwiolecznictwie trafi pod obrady Rady Ministrów? - pytają krwiodawcy w liście do ministry zdrowia Izabeli Leszczyny. Zwracają uwagę, że było w nim wiele regulacji, na które dawcy czekają już od lat. Postanowili spytać Izabelę Leszczynę o losy projektu, jednak nadal nie doczekali się odpowiedzi.
Społeczność krwiodawców zebrana wokół jednej z grup na Facebooku postanowiła zapytać minister Izabelę Leszczynę o plany związane z projektem ustawy o krwiodawstwie i krwiolecznictwie. Jeszcze w marcu wysyłano do resortu maile w tej sprawie. - Niestety do tej pory nie otrzymaliśmy odpowiedzi - informuje organizator akcji Bonawentura Majewski.
Projekt ustawy o krwiodawstwie i krwiolecznictwie trafił do konsultacji w poprzedniej kadencji. Był Była to obszerna regulacja, która zastąpić miała obowiązującą ustawę o publicznej służbie krwi, a duża część projektowanych przepisów dotyczyła bezpośrednio krwiodawców, wpłynęło też do niego wiele uwag, również od obywateli oddających krew. Nie został jednak przyjęty przez Radę Ministrów.
Przypominamy: Niedokończone ustawy: jednych szkoda, o innych lepiej szybko zapomnieć
W tej kadencji prac nad projektem nie podjęto, planowana jest natomiast nowelizacja ustawa o publicznej służbie krwi. Na razie jej założenia wpisane zostały do wykazu prac legislacyjnych rządu, więc nie wiadomo, co dokładnie znajdzie się w projekcie, jednak nie wygląda na to, żeby miał on powielać rozwiązania planowane przez poprzedni rząd.
- Coraz trudniej uwierzyć, że państwo traktuje nas poważnie i z szacunkiem - piszą krwiodawcy w liście do ministerstwa. Przypominają, że w Zarządzeniu Ministra Zdrowia z dnia 22 stycznia 2018 r. w sprawie powołania Zespołu do opracowania projektu ustawy o krwiodawstwie i krwiolecznictwie, pierwotny termin ukończenia prac nad tą regulacją wyznaczony był na połowę 2018 r., a finalnie został skierowany do konsultacji publicznych blisko pięć lat później.
- O olbrzymim zainteresowaniu tą regulacją wśród organizacji dawców krwi, jak i dawców niezrzeszonych, świadczy duża liczba uwag i wniosków przekazanych w toku tych konsultacji. Po zakończeniu etapu konsultacji publicznych prace nad ustawą znów utknęły - wskazują krwiodawcy.
Przypominamy: Lawina uwag do projektu ustawy o krwiodawstwie i krwiolecznictwie
I zwracają uwagę, że projekt zawierał szereg regulacji istotnych z ich punktu widzenia, m.in.:
doprecyzowanie uprawnień związanych ze zwolnieniem od pracy,
umożliwienie wydania rozporządzenia regulującego zasady zwrotu kosztów dojazdu do RCKiK,
ustanowienie nowej odznaki dla dawców, którzy oddali odpowiednio wiele litrów krwi.
- Drugą kwestią, która świadczy o skandalicznym lekceważeniu krwiodawców, jest noszące znamiona rażącego niedopełnienia obowiązków przez instytucje i osoby odpowiedzialne wdrażanie funkcjonalności systemu e-krew, który pierwotnie miał funkcjonować od 1 stycznia 2020 r. Między innymi z tego powodu zdecydowano o zaprzestaniu wydawania papierowych książeczek honorowego dawcy krwi, w których odnotowywano donacje. Jest marzec 2024 r., tymczasem system wciąż nie działa. Trudno także uwierzyć, że obecnie deklarowany termin funkcjonalności (31 grudnia 2024 r.) zostanie dotrzymany - piszą krwiodawcy. I podkreślają, że w związku z tym wciąż nie mają dostępu do zintegrowanych informacji o donacjach, terminach, dyskwalifikacjach itd.
W liście krwiodawcy pytają minister Leszczynę, kiedy projekt ustawy o krwiodawstwie i krwiolecznictwie trafi pod obrady Rady Ministrów, a także jakie działania zamierza podjąć w celu zapewnienia jak najszybszego pełnego wdrożenia funkcjonalności systemu e-krew.
Autorzy listu zwracają także uwagę na kwestie czekolad, które dawcy dostają po oddaniu krwi.
- Trzecia kwestia, która bulwersuje znaczną część środowiska dawców, to tzw. ekwiwalent kaloryczny, czyli osławione czekolady. Nie chodzi jednak o ich walory smakowe, tylko o znikomy sens zdrowotny tego rozwiązania. W ramach ekwiwalentu kalorycznego dawcy zasługują na zdecydowanie bardziej prozdrowotne propozycje - dodają krwiodawcy.
Dlatego w liście do minister Leszczyny pytają także o rozwiązania kwestii ekwiwalentu kalorycznego, który będzie uwzględniał zalecenia dietetyków, zamiast bazować na rozwiązaniach, których podstawowym kryterium jest niska cena, a nie zdrowie dawców.
Polecamy także:
Publiczna służba krwi: idą zmiany, ma być sprawiedliwiej
NIK skontroluje system krwiodawstwa. Zachęca do wypełnienia ankiety
Zastępczyni redaktor naczelnej; specjalizuje się w tematach związanych z prawem medycznym i procesem legislacyjnym, szczególnie zainteresowana psychiatrią. Wcześniej dziennikarka i redaktorka w Dzienniku Gazecie Prawnej oraz Polskiej Agencji Prasowej. Kontakt: agata.szczepanska@cowzdrowiu.pl