Autor : Maja Marklowska-Tomar
2020-09-08 12:51
Co roku ok. 10 mln osób na świecie umiera z powodu nadciśnienia tętniczego, które wciąż pozostaje główną przyczyną zgonów. Regularne pomiary ciśnienia i przyjmowanie leków, które obniżają zbyt wysokie ciśnienie powinno być priorytetem, ponieważ niestosowanie się do zaleceń terapeutycznych zwiększa nawet o jedną trzecią ryzyko zawału serca i udaru. Tymczasem ponad jedna trzecia chorych na nadciśnienie przerywa leczenie już po pół roku, a połowa po roku.
Już po raz trzeci w ponad 40 krajach na świecie organizowana jest kampania społeczna firmy Servier #bojatakmowie (za granicą pod hasłem #becauseisayso), której patronem merytorycznym jest International Society of Hypertension. Celem tej kampanii jest podniesienie świadomości pacjentów na temat nadciśnienia tętniczego oraz roli regularnego mierzenia ciśnienia, przyjmowania leków obniżających ciśnienie oraz nieprzerywania terapii na własną rękę.
Nadciśnienie nie boli, dlatego wielu pacjentów je bagatelizuje
Nadciśnienie tętnicze bywa nazywane "cichym zabójcą", ponieważ często przebiega bezobjawowo. Mimo to może prowadzić do poważnych schorzeń układu krążenia i jest najczęstszą przyczyną śmierci na świecie. W Polsce choruje na nie ok. 39 proc. osób dorosłych, ale tylko połowa nich ma świadomość swojej choroby. Ponad 40 proc. chorych przyjmuje leki hipotensyjne, ale tylko co piąty uzyskuje prawidłowe wartości ciśnienia.
Jedynym sposobem, aby dowiedzieć się, czy ktoś ma nadciśnienie, jest pomiar ciśnienia krwi. Eksperci zalecają, aby mierzyć ciśnienie dwa razy dziennie - rano i wieczorem, aparatem mającym odpowiednie świadectwa i certyfikaty. Bardzo duży wpływ na wyniki pomiaru ma wielkość mankietu. Powinien być dostosowany do obwodu ramienia. Jeśli jest za mały, wartości ciśnienia będą zawyżone w stosunku do rzeczywistych.
Ilu chorych nie przestrzega zaleceń terapeutycznych?
Przestrzeganie zaleceń terapeutycznych, czyli ścisłe stosowanie się pacjenta do zaleceń i wskazówek lekarza, odgrywa kluczową rolę w każdej terapii. Jednak kwestia ta pozostaje często niedoceniana. Wielu chorych w ogóle nie realizuje recepty na leki, a nawet jeśli je wykupi, to nie rozpoczyna leczenia lub je opóźnia. Pacjenci pomijają pojedyncze dawki leków, zmieniają częstotliwość ich dawkowania, zmniejszają lub zwiększają dawki, robią sobie "wakacje" od leczenia lub w ogóle z niego rezygnują. Większość chorych leczonych na nadciśnienie w ciągu kilku miesięcy całkowicie odstawia leki bądź przestaje je przyjmować regularnie. Tymczasem nieprzestrzeganie zaleceń terapeutycznych uniemożliwia kontrolę ciśnienia tętniczego, co ma bardzo poważne konsekwencje zdrowotne - zwiększa ryzyko wystąpienia incydentów sercowo-naczyniowych, takich jak zawał mięśnia sercowego i udar mózgu.
Z danych, które zaprezentował prof. Krzysztof Narkiewicz, kierownik Kliniki Nadciśnienia Tętniczego i Diabetologii Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego, podczas wczorajszego (7 września) webinaru dla dziennikarzy zatytułowanego "Pandemia niejedno ma imię. Czy dziś skuteczna kontrola ciśnienia nabiera szczególnego znaczenia?", wynika, że w Europie zaleceń terapeutycznych nie przestrzega 44 proc. chorych, a w Polsce może to być nawet 60 proc. W 2019 r. 24 proc. chorych ze świeżo rozpoznanym nadciśnieniem tętniczym nie wykupiło leków na receptę (dane NFZ). Wśród tych, którzy zrealizowali receptę co najmniej kilka procent nie rozpoczęło leczenia. W przypadku chorych z rozpoznanym opornym nadciśnieniem co siódmy nie brał ani jednej tabletki z przepisanych mu przez lekarza kilku.
Okazuje się, że im większa liczba leków, tym bardziej wzrasta ryzyko niestosowania się do wskazówek lekarza. Przestrzeganiu zaleceń terapeutycznych sprzyjają leki złożone w formie jednej tabletki. Badania europejskie pokazują, że im większa jest dostępność takich leków, tym większy jest też odsetek osób z dobrze kontrolowanym ciśnieniem.
Co dziesiąty chory przewlekle przerywa terapię z powodu pandemii
W czasie pandemii COVID-19 zaobserwowano znaczne nasilenie zjawiska przerywania terapii przez pacjentów cierpiących na choroby przewlekłe, w tym nadciśnienie. W Europie blisko 10 proc. takich osób zaprzestało leczenia w okresie jej nasilenia.
- Prawda jest taka, że pacjenci z chorobami serca stanowią grupę zwiększonego ryzyka zakażenia wirusem SARS-CoV-2, a ponadto są obciążeni znacznie większą śmiertelnością w przebiegu COVID-19. Dotyczy to m.in. chorych z niekontrolowanym nadciśnieniem tętniczym. Dlatego skuteczna kontrola ciśnienia jest ważna jak nigdy dotąd. Nie ma wątpliwości, jakie mogą być skutki nagłego przerwania terapii - to pogorszenie stanu zdrowia i ryzyko zgonu. Tym istotniejszy jest apel do pacjentów, aby nie przerywali przyjmowania leków kardiologicznych na własną rękę i nie odkładali wizyty kontrolnej u lekarza prowadzącego w obawie przed COVID‑19 – mówi dr n. med. Anna Szyndler z Kliniki Nadciśnienia Tętniczego i Diabetologii GUMed.
Wszystkie leki obniżające ciśnienie muszą być przyjmowane codziennie. Tylko to – w połączeniu ze ścisłym przestrzeganiem zaleceń lekarskich – gwarantuje, że leczenie przyczyni się do utrzymania prawidłowego ciśnienia krwi w dłuższym okresie, zapewniając ochronę przed powikłaniami sercowo-naczyniowymi.