Autor : Magdalena Kopystyńska
2022-02-14 13:23
W walce z COVID-19 wciąż szukamy skutecznego leczenia. Tymczasem inny wirus - HCV, odpowiedzialny rocznie za 2 tys. zgonów z powodu raka wątrobowokomórkowego, umiemy całkowicie wyleczyć. Barierą jest to, że mało kto decyduje się, by wykonać test anty-HCV. - Praktycznie każdego jesteśmy w stanie wyleczyć z tego zakażenia - mówi prof. dr hab. n. med. Krzysztof Tomasiewicz, kierownik Katedry i Kliniki Chorób Zakaźnych na Uniwersytecie Medycznym w Lublinie.
Badanie jest tanie i proste, a leczenie nie wymaga hospitalizacji. Skuteczność leków jest na poziomie 99 proc. istnieje też możliwość powtórnych terapii. Wyzwaniem jest jednak dotarcie do nieświadomych nosicieli HCV. - Pacjenci chodzą z wirusem i nie wiedzą, że go mają. Tym pacjentom trzeba pomóc - mówi prof. Tomasiewicz, dodając, że pojawia się mnóstwo zakażonych młodych pacjentów: niestety bywa, że jest to efekt „uatrakcyjnienia” sobie życia tatuażem czy nawet jednorazową przygodą ze środkami odurzającymi.
Wskazuje, że rozwiązania są dwa: albo należy selekcjonować grupy do przesiewu, w których ryzyko zakażenia jest największe (np. osoby wielokrotnie hospitalizowane), albo po prostu należy wdrożyć powszechne testowanie.
Tymczasem w Polsce nie ma ani planu walki z WZW, ani badanie anty-HCV nie znalazło się w bilansie Profilaktyka 40 Plus. Jak komentuje to ekspert?
Obejrzyj rozmowę:
Polecamy także4:
Dług zdrowotny i finansowy w onkologii. Czy uda się go spłacić?
magdalena.kopystynska@cowzdrowiu.pl