Autor : Agata Szczepańska
2024-04-18 09:35
Pacjenci i pracownicy bronią oddziału dziennego zlokalizowanego przy ulicy Grottgera w Warszawie. W wyniku reorganizacji Instytut Psychiatrii i Neurologii planuje przeniesienie go i połączenie z oddziałem dziennym przy ul. Sobieskiego. Dyrektorka Instytutu Anna Mosiołek tłumaczy powody tych zmian i informuje, jakie są plany wobec lokalizacji przy Grottgera. Zdradza też, jakie jest obecnie zadłużenie IPiN-u.
Obrońcy oddziału w dotychczasowym kształcie planują pikietę przed resortem zdrowia. Przekonują, że dotychczasowa lokalizacja i otoczenie mają niebagatelny wpływ na proces zdrowienia pacjentów (placówka mieści się przy parku Morskie Oko, niedaleko Parku Łazienkowskiego). Podkreślają, że placówka ta, działająca od 30 lat, jest uosobieniem idei psychiatrii środowiskowej. Ich zdaniem duża część chorych nie będzie kontynuować terapii przy Sobieskiego (tam znajduje się główny budynek szpitala).
Minister zdrowia Izabela Leszczyna, proszona o odniesienie się do tego problemu, zapewniła, że pacjenci nie zostaną bez opieki, ale przypomniała, że IPiN ma ogromne problemy finansowe i konieczne są działania naprawcze. Rzeczywiście, na koniec marca br. stan zadłużenia wynikający z zaciąganych wcześniej pożyczek wynosił 110,5 mln. zł.
Na prośbę redakcji CowZdrowiu.pl powody decyzji tłumaczy dyrektor Instytutu Anna Mosiołek.
- Reorganizacja I Kliniki Psychiatrii, w skład której wchodzi Mokotowskie Centrum Zdrowia Psychicznego MCZP wraz z oddziałami dziennymi, została zaakceptowana przez kierownika I Kliniki prof. Martę Anczewską oraz kierownik MCZP mgr. Lidią Godlewską - podkreśla Anna Mosiołek. Jak dodaje, w wyniku tej reorganizacji planowane jest przeniesienie oddziału dziennego MCZP z lokalizacji przy ul. Grottgera i połączenie go z oddziałem dziennym MCZP przy ul. Sobieskiego. Oba oddziały dzienne znajdują się w strukturze I Kliniki Psychiatrii i MCZP, każdy z nich jest zlokalizowany w warszawskiej dzielnicy Mokotów.
Dyrektorka IPiN zwraca uwagę, że aktualnie oddział dzienny przy ul. Grottgera dysponuje 21 miejscami dziennego pobytu, natomiast oddział dzienny przy ul. Sobieskiego 30 miejscami. Miejsca te są wykorzystywane zaledwie w około 50 proc. Na 16 kwietnia br. w oddziale dziennym przy ul. Grottgera z terapii korzystało 15 pacjentów, natomiast w oddziale przy ul. Sobieskiego 16 pacjentów, przy utrzymaniu pełnej obsady personelu. - Przeniesienie oddziału dziennego z ul. Grottgera i połączenie go z oddziałem dziennym na ul. Sobieskiego umożliwi stworzenie pełnej oferty dziennej dla osób w kryzysie psychicznym z różnoprofilowymi oddziaływaniami terapeutycznymi. Dodatkowo lokalizacja przy ul. Sobieskiego pozwoli na korzystanie z wysokospecjalistycznych metod diagnozy i terapii pacjentów np. z leczenia rTMS - przezczaszkową stymulacją magnetyczną stosowaną w lekoopornych depresjach - zapewnia dyrektor Mosiołek.
Przypominamy: Centra zdrowia psychicznego w całej Polsce od 1 lipca przyszłego roku
Zapytaliśmy również o to, jakie Instytut ma plany wobec placówki mieszczącej się przy ul Grottgera. Anna Mosiołek informuje, że w tej lokalizacji planowane jest poszerzenie działalności Poradni Zdrowia Psychicznego z Punktem Zgłoszeniowo-Koordynacyjnym, utworzenie Klubu Pacjenta oraz szerokiej oferty terapeutycznej m.in. grup terapeutycznych dla osób w kryzysie psychicznym, dla osób w żałobie, dla osób po doświadczeniu traumy.
- Aktualnie w oddziale dziennym przy ul. Grottgera 25a leczonych jest 15 pacjentów, żaden z pacjentów nie oczekuje na przyjęcie do oddziału w kolejce oczekujących. Planowane jest powolne wygaszanie działalności oddziału po zakończeniu terapii przez przebywających w nim pacjentów. Nowi pacjenci będą przyjmowani do oddziału dziennego w lokalizacji Sobieskiego - zapowiada dyrektorka.
Anna Mosiołek dodaje, że 4 i 10 kwietnia odbyły się spotkania z pracownikami oddziału dziennego przy ul. Grottgera w obecności prof. Marty Anczewskiej, kierowniczki kliniki oraz prof. Maryli Sawickiej, kierowniczki oddziału dziennego przy ul. Sobieskiego, na którym pracownicy zostali poinformowani o planowanych zmianach. - Wszyscy pracownicy zostali zapewnieni o utrzymaniu ciągłości zatrudnienia - podkreśla.
- Pomimo bardzo trudnej sytuacji finansowej Instytut zrealizował wszystkie płatności w zakresie zobowiązań publiczno-prawnych za rok 2023. Zobowiązania wymagalne za I kwartał 2024 r. wynoszą ok. 15 mln, są one w miarę możliwości regulowane. Na 31 marca 2024 r. stan zadłużenia wynikający z zaciąganych wcześniej pożyczek wynosił 110, 5 mln. zł - informuje dyrektor Mosiołek.
Rok temu pisaliśmy o dramatycznych kłopotach Instytutu Psychiatrii i Neurologii - zadłużenie wymagalne Instytutu, czyli takie, które jest do natychmiastowej spłaty, wynosiło wówczas ok. 20 mln zł, a całość zobowiązań - 100 mln zł, z czego 60 proc. w instytucjach pozabankowych, bowiem banki odmówiły kredytowania. To dla Instytutu koszt około 8 mln zł rocznie na samą obsługę długu. Dyrekcja łatała budżet pożyczkami, czekając na wsparcie finansowe z BGK. W ciągu minionego roku sytuacja nie zmieniła się diametralnie.
Polecamy także:
Kadry: odwołano dyrektora Instytutu Geriatrii i Reumatologii
Psychiatria: Dr Anna Depukat formalnie nie odpowiada już za pilotaż
Zastępczyni redaktor naczelnej; specjalizuje się w tematach związanych z prawem medycznym i procesem legislacyjnym, szczególnie zainteresowana psychiatrią. Wcześniej dziennikarka i redaktorka w Dzienniku Gazecie Prawnej oraz Polskiej Agencji Prasowej. Kontakt: agata.szczepanska@cowzdrowiu.pl
//