Autor : Aleksandra Kurowska
2024-12-06 15:17
— Sytuacja finansowa jest w tej chwili, można powiedzieć, zapewniająca działanie systemu i jego ciągłość, natomiast na pewno nie jest dobra — wyjaśnia Wojciech Konieczny, wiceminister zdrowia. Szpitale dostały zapłatę za nadwykonania za część roku, ale tylko tzw. świadczeń nielimitowych. Co z pozostałymi, jakich udzieliły pacjentom, a nie dostały za nie pieniędzy z NFZ? Co się dzieje z ustawą w sprawie reformy szpitali? Między innymi o to pytamy w wywiadzie wideo wiceministra zdrowia, odpowiadającego w resorcie za finanse.
— Sytuacja finansowa jest oczywiście trudna. Mamy zapewnione środki na zapłatę [...] za nadwykonania nielimitowe za trzy kwartały tego roku. Oczywiście jeszcze zbieramy te pieniądze i mamy nadzieję, że do końca roku uda się wypłacić szpitalom i poradniom te zaległe płatności — mówi wiceminister w rozmowie z naszą redakcją. — Natomiast dalej będziemy mieli kłopot z IV kwartałem oraz z tymi trudnościami i wyzwaniami, które nas czekają w przyszłym roku. Więc sytuacja finansowa jest w tej chwili, można powiedzieć, z początkiem roku, zapewniająca działanie systemu, zapewniająca ciągłość, natomiast na pewno nie jest dobra — wyjaśnia.
Dalsza część tekstu pod nagraniem wideo.
A co z zapłatą za świadczenie limitowe, gdy szpitale zajmowały się pacjentami, np. wykonując operacje, ale bez 100 proc. pewności zapłaty?
— Prezes Filip Nowak zadeklarował, że po podliczeniu roku, gdy będziemy wiedzieli, ile w tej sferze świadczeń limitowanych zostało ich wykonanych, (są miejsca, w których nie wykonujemy świadczeń i szpitale mają tak zwane niewykonania i będzie można doprowadzić do pewnych przesunięć). Wtedy, na początku roku, myślę, że około lutego, marca pan prezes Filip Nowak będzie mógł poinformować, jak wyglądają te środki, w jakim procencie te świadczenia limitowane zostaną zapłacone. Nie chcę bynajmniej deklarować, że one będą zapłacone w 100 proc., bo takiej wiedzy nie mam — wyjaśnia Konieczny.
Polecamy także: Profilaktyka 40 plus na dłużej: projekt rozporządzenia. Co zmienia?
Spytaliśmy także, czy jest w planach dodatkowe finansowanie dla NFZ z Ministerstwa Finansów.
— Oczywiście, już jest dotacja i to jest normalne źródło dofinansowania systemu, kiedy okazuje się w ciągu roku, że brakuje pieniędzy, sytuacja jest trudniejsza, że wystąpiły jakieś nieprzewidziane okoliczności. Wtedy rozmowy z Ministerstwem Finansów się toczą i oczywiście to jest miejsce, które może nam pomóc — mówi Konieczny, ale o konkretnych kwotach nie chce się wypowiadać. - Na pewno to nie będą kwoty liczone w milionach złotych, lecz w miliardach — zaznacza.
Latem wiele razy słyszeliśmy, że ustawa reformująca system ochrony zdrowia, zwłaszcza szpitalnictwo, jest szybko potrzeba nie tylko ze względu na kondycję placówek, ale też pieniądze z Krajowego Planu Odbudowy (obiecaliśmy Brukseli, że przyjmiemy ten akt prawny). Ostatnio wokół ustawy zrobiło się cicho. Kiedy możemy się jej spodziewać?
— Jest w tej chwili w konsultacjach. Pierwszy etap konsultacji skończy się w grudniu. Myślę, że wrócimy do niej w przyszłym roku i będziemy mieli większe rozeznanie co do spójności tej ustawy z tym, czego oczekują pacjenci, samorządy i wszyscy zainteresowani — mówi wiceminister Konieczny. - Myślę, że wiosna przyszłego roku to jest czas kiedy będziemy wracali do tej ustawy tak naprawdę intensywnie i dynamicznie — dodaje członek kierownictwa Ministerstwa Zdrowia.
Redaktor naczelna, od ponad 20 lat pracuje w mediach. Była redaktor naczelna Polityki Zdrowotnej, redaktor m.in. w Rzeczpospolitej, Dzienniku Gazecie Prawnej. Laureatka branżowych nagród dla dziennikarzy i mediów medycznych, a także Polskiej Izby Ubezpieczeń oraz Związku Przedsiębiorców i Pracodawców. Kontakt: aleksandra.kurowska@cowzdrowiu.pl