Autor : Anna Rokicińska
2022-01-17 10:08
Ogólnopolski Związek Zawodowy Lekarzy przypomina Ministerstwu Zdrowia i Narodowemu Funduszowi Zdrowia, że kilkudziesięciu lekarzy z Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego w Krakowie Prokocimiu nie wycofało swoich wypowiedzeń. Jeśli nie wzrosną wyceny świadczeń udzielanych w tym szpitalu, ich wypowiedzenia wejdą w życie 1 lutego.
Przypomnijmy, że kilkudziesięciu lekarzy z tego szpitala złożyło wypowiedzenia na początku października 2021 r. Z końcem grudnia lekarze mieli przestać przychodzić do pracy. To by oznaczało zamknięcie kilku oddziałów szpitalnych i katastrofę dla małych pacjentów. Minister zdrowia Adam Niedzielski cały czas podkreślał, że jest to lokalna sprawa pomiędzy pracownikami, a dyrekcją szpitala. Natomiast lekarze podnoszą, że przyczyną złej sytuacji finansowej i kadrowej szpitala są zbyt niskie wyceny świadczeń specjalistycznych. 30 grudnia doszło jednak do spotkania wiceministra Piotra Brombera z lekarzami z Prokocimia. Dyrekcja podpisała z lekarzami porozumienie.
Kolejny termin minie 1 lutego
Zarząd Krajowy OZZL przypomina jednak, że wypowiedzenia lekarzy nie zostały wycofane. „Powyższe porozumienie w żadnym stopniu nie rozwiązuje problemu USD w Krakowie-Prokocimiu, który był powodem złożenia wypowiedzeń z pracy przez ponad 70 lekarzy z tego szpitala. Problem ten polega na znacznym zaniżeniu wyceny świadczeń zdrowotnych udzielanych przez szpital. To zmusza (kolejne) dyrekcje szpitala do drastycznych oszczędności, przede wszystkim w zatrudnieniu odpowiedniej liczby personelu (w tym lekarzy) oraz na zaniżaniu wynagrodzeń pracowniczych. Przypominamy, że lekarze, którzy zwolnili się z pracy, otrzymywali minimalne pensje przewidziane w odpowiedniej ustawie (obecnie dla lekarzy specjalistów: 1,31 przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce za rok ubiegły). Skutek jest taki, że w szpitalu brakuje odpowiedniej liczby personelu, co obniża jakość opieki medycznej i może stanowić zagrożenie bezpieczeństwa chorych. Motywuje też szpital do niewykonywania niektórych, szczególnie nisko wycenionych świadczeń” - czytamy w przyjętym stanowisku. Związkowcy podkreślają, że i MZ, i NFZ zadeklarowali podjęcie kroków w celu poprawy wyceny świadczeń. Zaznaczają, że tylko z tego powodu zarówno lekarze, jak i dyrekcja szpitala zgodziła się na kompromisowe porozumienie. „Nadal jednak grupa kilkudziesięciu lekarzy nie wycofała wypowiedzeń i jeśli nie będzie wzrostu wyceny świadczeń, porozumienie z tymi lekarzami może okazać się niemożliwe, a ich wypowiedzenia z pracy wejdą w życie 1 lutego 2022 r.” - czytamy w stanowisku. Jednocześnie Zarząd Krajowy OZZL apeluje do ministra zdrowia o zdecydowane działania, które poprawiłyby sytuację finansową Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego w Krakowie i innych tego typu szpitali w Polsce. „Parę dni temu minister przedstawił projekt ustawy o modernizacji i poprawie efektywności szpitalnictwa, której celem ma być poprawa sytuacji finansowej polskich szpitali. Byłoby rzeczą dziwną i niezrozumiałą, gdyby minister, który deklaruje chęć naprawy całego szpitalnictwa w naszym kraju i proponuje w tym celu niezwykle skomplikowane i kosztowne działania, nie chciał skorzystać z prostego kroku, jakim jest urealnienie wyceny świadczeń udzielanych przez szpitale dziecięce, co zapobiegłoby dalszemu ich zadłużaniu” - napisano w stanowisku Zarządu.
Polecamy także:
Przychodnie POZ i AOS a podwyżki cen gazu. Co ze wsparciem?
14,7 tys. zakażeń, mniej osób w szpitalach, więcej pod respiratorem
NIK skontroluje m.in. zasoby kadrowe w zdrowiu, ABM oraz RDTL