Autor : Magdalena Kopystyńska
2022-10-08 12:51
8 października to Światowy Dzień Hospicjów i Medycyny Paliatywnej, który zachęca do wspierania opieki paliatywnej jako jednej ze znaczących potrzeb społecznych. W Polsce hospicja funkcjonują często dzięki organizacjom społecznym, które tworzą i rozwijają tę formę opieki dla lokalnych społeczności.
Od 23 lat działa w ten sposób hospicjum w Pszczynie (Śląskie). − Chory nigdy nie jest dla nas anonimowym pacjentem, mamy dla niego czas, doświadczonych i odpowiedzialnych specjalistów, jedyne, czego brakuje, to dostateczna ilość pieniędzy, bo chorych jest coraz więcej i, niestety, coraz młodszych – mówi prezes pszczyńskiego hospicjum Teresa Buczak.
Z okazji Światowego Dnia Hospicjów organizowane są wydarzenia artystyczne i sportowe, które są specjalną formą wyrażenia apelu o zaangażowanie na rzecz ludzi chorych i cierpiących.
W Pszczynie 8 października o godz. 19.00 już po raz siódmy z rynku wystartują uczestnicy Nocnego Biegu po Pszczynie. Są 2 kategorie: bieg i nordic walking. Każda ze startujących osób zakupiła cegiełkę na rzecz hospicjum w wysokości od 60 do 80 zł. Za numer 1 z listy startowej przedsiębiorca z Jankowic koło Pszczyny przekazał natomiast 1 tys. zł. Trasa ma długość 6,7 km. O godz. 17.00 na rynku rozpocznie się koncert.
Opieka paliatywno-hospicyjna jest adresowana do osób cierpiących na określone choroby w stadium, które nie poddaje się już leczeniu przyczynowemu. Największą grupę podopiecznych hospicjów stanowią pacjenci onkologiczni.
Jak podkreślał w niedawnej rozmowie z CowZdrowiu.pl dyrektor NZOZ Fundacji Hospicjum Onkologiczne św. Krzysztofa w Warszawie dr Rafał Krajewski, kondycja finansowa hospicjów w Polsce - szczególnie stacjonarnych - z roku na rok się pogarsza. Teraz dodatkowe obawy budzą koszty energii i inflacja.
- Wycena świadczeń, którą przygotowała Agencja Oceny Technologii Medycznych i Taryfikacji powstawała w latach 2014 – 2015 i zakończona została komunikatem prezesa AOTMiT-u jesienią 2016, czyli 7 lat temu. Biorąc pod uwagę procesy inflacyjne, które w tym okresie miały miejsce, biorąc pod uwagę to co się wydarzyło w ostatnich dwóch latach, to zakrawa o cud, że hospicja stacjonarne w Polsce jeszcze funkcjonują. Wycena tych świadczeń w odniesieniu do dzisiaj jest skandalicznie niska. Dotychczas hospicja radziły sobie, ponieważ najczęściej były to fundacje czy podmioty działające przy organizacjach o charakterze religijnym, a środki pozyskiwano z różnych źródeł. Jednak z roku na rok jest coraz gorzej – powiedział dr Rafał Krajewski.
- To, co płaci Narodowy Fundusz Zdrowia, jeżeli idzie o hospicja stacjonarne nie pokrywa nawet wynagrodzeń personelu medycznego, rozliczanego wraz z pochodnymi, czyli ze składką zdrowotną i podatkiem, który pracodawca musi zapłacić od wynagrodzenia. Nie chciałbym tutaj przesadzić i skłamać, ale ok. 90 proc. z tego, co oddziały medycyny paliatywnej otrzymują w postaci stawki z Narodowego Funduszu Zdrowia idzie na wynagrodzenia pracowników. Gdzie są pieniądze na media, na catering, na leki i wyroby medyczne, na niezbędne remonty na zakup sprzętu i aparatury medycznej? – pytał retorycznie specjalista.
Hospicja pozyskują środki m.in. z darowizn i poprzez wpłaty na ich rzecz 1 proc. podatku podczas rocznego rozliczenia, a także z zapisów w testamentach. Korzystają też z pracy wolontariuszy wykonujących czynności, które mogą być podjęte przez niewykwalifikowany personel medyczny. - Prawda jest taka, że hospicja przejadają swój kapitał zakładowy, zapasowy i właściwie według wszelkich symulacji, jeżeli nic się nie zmieni w tym zakresie, to moim zdaniem hospicja najbliższych dwóch lat nie przeżyją – przewiduje dr Krajewski.
Foto: Leszek Pławecki
Więcej na temat opieki paliatywnej w Polsce:
Aleksandra Tomaszek: Hospicjum to też życie
A. Korzeniewska-Eksterowicz: Nasze hospicja działają dzięki darczyńcom
Kondycja finansowa hospicjów w Polsce z roku na rok się pogarsza
magdalena.kopystynska@cowzdrowiu.pl