Autor : Aleksandra Kurowska
2024-10-28 11:48
Zmiany w składce zdrowotnej, choć w bardzo wąskim zakresie, mogą zostać już jutro przyjęte przez rząd. Znalazły się w porządku posiedzenia Rady Ministrów. Chodzi o projekt zaproponowany przez Ministerstwo Zdrowia. Rząd spieszy się z przyjęciem, bo temat składki na pewno będzie poruszany przez opozycję przy okazji podsumowania roku rządów premiera Donalda Tuska.
Projekt Ministerstwa Zdrowia zakłada zwolnienie z oskładkowania sprzedaż środków trwałych. Zapowiadano jednak o wiele szersze zmiany, niż te, które znalazły się w projekcie ustawy. Tyle że do ich realizacji w koalicji nie ma zgody, zwłaszcza w obliczu trudnej sytuacji finansowej NFZ.
Propozycja dotycząca środków trwałych to plan minimum, za to z szansą na wejście już od 1 stycznia 2025 r. Projekt nowelizacji (nr z wykazu prac legislacyjnych — UD144) ma też szansę na gładkie przejście w Parlamencie. Nawet politycy PiS publicznie przyznają, że w zmianach dotyczących składek na NFZ, po prostu się zagalopowano.
Obecnie samochody i nieruchomości takie, jak biura czy magazyny oraz maszyny, jako środki trwałe, mogą zarówno obniżać składkę zdrowotną przy ich zakupie, jak i ją podwyższać przy sprzedaży, jeśli przedsiębiorca jest na liniowym podatku PIT lub skali.
– Proponowana zmiana przewiduje wyłączenie z podstawy oskładkowania przychodów ze sprzedaży środków trwałych, co powinno doprowadzić do obniżenia należnej składki na ubezpieczenie zdrowotne przedsiębiorców. Sposób ten zakłada niewykazywanie zarówno przychodu, jak i kosztu przy zbyciu środka trwałego – wyjaśnia Ministerstwo Zdrowia w uzasadnieniu projektu.
Planowana nowelizacja ustawy, jak wprost stwierdza Ministerstwo Zdrowia, ma na celu cofnięcie części zapisów wprowadzonych przez poprzedni rząd. Zwraca uwagę na wzrost wydatków, jakie przedsiębiorcy ponoszą w ramach składki zdrowotnej od 1 stycznia 2022 r., czyli od wejścia w życie Polskiego Ładu. Ministerstwo Zdrowia zaznaczyło, że zmiana przyczyni się do poprawy rentowności firm.
– Konieczność zapłaty składki zdrowotnej od części dochodu wygenerowanego w wyniku sprzedaży środka trwałego, poczytywana jest przez przedsiębiorców, jako rozwiązanie niesprawiedliwe, niezwiązane z wynikiem podstawowej działalności operacyjnej przedsiębiorcy i mogące skutkować incydentalnym wzrostem dochodu, np. gdy zbywana jest nieruchomość, a tym samym oznaczać dla przedsiębiorcy także wyższą składką zdrowotną – tłumaczy Ministerstwo Zdrowia.
Przeczytaj też:
Od 1 listopada wakacje składkowe w ZUS. Co z refundacją z PFRON?
Plan ratunkowy FPP: wzrost składki zdrowotnej, ulga w PIT
Składka zdrowotna: Polska 2050 z własnym projektem ustawy
Zobacz też:
Redaktor naczelna, od ponad 20 lat pracuje w mediach. Była redaktor naczelna Polityki Zdrowotnej, redaktor m.in. w Rzeczpospolitej, Dzienniku Gazecie Prawnej. Laureatka branżowych nagród dla dziennikarzy i mediów medycznych, a także Polskiej Izby Ubezpieczeń oraz Związku Przedsiębiorców i Pracodawców. Kontakt: aleksandra.kurowska@cowzdrowiu.pl
//