Autor : Magdalena Kopystyńska
2021-12-31 09:24
Liczba lekarzy w krajach OECD wzrosła z około 2,8 mln w 2000 r. do 3,4 mln w 2010 r. i 4,1 mln w 2019 r., ale środowiska rządowe i polityczne i tak zajmuje kwestia niedoborów kadr wśród lekarzy. Polska od średniej odstaje - od lat na niekorzyść.
Polska poniżej średniej
W 2019 r. średnia liczba lekarzy na 1000 mieszkańców w krajach OECD wynosiła 3,6 (2,7 w 2000 r.) (wykres 8.3). Jak wskazuje raport Health at a Glance, w większości krajów OECD liczba ta wzrasta szybciej niż wielkość populacji. Jedynie Izrael stanowi wyjątek od tego trendu, ponieważ 38 proc. wzrost liczby lekarzy nie był wystarczający, aby nadążyć za wzrostem liczby ludności wynoszącym 44 proc. między 2000 a 2019 rokiem (spadek z 3,5 do 3,3 lekarzy na 1000 mieszkańców).
W grupie państw, w której liczba lekarzy jest mniejsza od średniej OECD, znajduje się Polska z wynikiem 2,4 (tak jak Meksyk) - za nami są już tylko Brazylia, Kolumbia, Chiny, Turcja, Indie, Republika Południowej Afryki oraz Indonezja.
Powyżej średniej państw OECD z wynikiem minimum 5 lekarzy na 1000 mieszkańców plasują się Norwegia, Austria, Portugalia i Grecja (przy czym dane z Portugalii i Grecji są zawyżone, ponieważ obejmują wszystkich lekarzy posiadających prawo wykonywania zawodu, a nie tylko tych pracujących jako lekarze).
Coraz więcej coraz starszych lekarzy
W 2019 r. ponad jedna trzecia wszystkich lekarzy w krajach OECD miała ponad 55 lat - to wzrost w porównaniu z 2000 r., kiedy wskaźnik ten wynosił 20 proc. (wykres 8.5). Największy wzrost odnotowano we Włoszech, gdzie liczba lekarzy w wieku 55 lat i więcej wzrosła z około 20 proc. w 2000 r. do 56 proc. w 2019 r., a ok. 20 proc. wszystkich lekarzy we Włoszech w 2019 roku miało więcej niż 65 lat.
W statystykach OECD nie znalazły się dane z Polski, zaglądamy więc do danych Naczelnej Izby Lekarskiej:
Liczba lekarzy: 60 419
Liczba lekarek: 85 241
Liczba lekarzy powyżej 55 r.ż.: 25 974, co stanowi 42 proc. wszystkich lekarzy
Liczba lekarek powyżej 55 r.ż.: 33 361, co stanowi 39 proc. wszystkich lekarek
Liczba lekarzy dentystów: 9 774
Liczba lekarek dentystek: 29 455
Liczba lekarzy dentystów powyżej 55 r.ż.: 2 448 co stanowi 25 proc. wszystkich dentystów
Liczba lekarek dentystek powyżej 55 r.ż.: 9 869 co stanowi 33 proc. wszystkich dentystek
Te dane oczywiście nie pozostawiają złudzeń, mamy w Polsce problem ze starzeniem się kadry lekarskiej. Samorząd lekarski ostrzegał już od dawna, że starsi lekarze w pewnym momencie nie będą w stanie dźwigać na swoich barkach niedoskonałości systemu. Jednak zdaje się, że rządzący nie bardzo wiedzą, jak temu zaradzić - z jednej strony chwalą się zwiększoną liczbą studentów na kierunkach lekarskich, z drugiej jednak w miejscu stoi np. kwestia asystentów medycznych. Szerokim echem odbił się ostatnio pomysł kształcenia lekarzy w Wyższych Szkołach Zawodowych czy pomysł rektorów uczelni medycznych, by znieść obowiązkowy, 13 miesięczny staż podyplomowy dla lekarzy i lekarzy dentystów.
Wzrasta odsetek kobiet
W 2019 r. prawie połowa wszystkich lekarzy w krajach OECD stanowiły kobiety. W 2000 r. odsetek ten wynosił 39 proc., w 2019 - 48,7 proc. Na Łotwie, Litwie i w Estonii kobiety stanowią 70 proc. wszystkich lekarzy, z kolei w Korei i Japonii - poniżej 20 proc.
Polska w zestawieniu OECD znajduje się powyżej średniej. Większość lekarzy stanowią u nas kobiety - w 2000 r. wskaźnik ten wynosił 54,2 proc., a w 2019 r. - 56,8 proc.
Według tegorocznych danych Naczelnej Izby Lekarskiej lekarki stanowią 58 proc. wszystkich lekarzy, a lekarki dentystki to aż 75 proc. wśród wszystkich dentystów.
Potrzeba więcej lekarzy rodzinnych
Lekarze pierwszego kontaktu odgrywają kluczową rolę w zapewnieniu dobrego dostępu do opieki zdrowotnej, prowadzeniu pacjentów z chorobami przewlekłymi oraz utrzymywaniu pacjentów w formie, dzięki której mogą oni uniknąć hospitalizacji.
Lekarze pierwszego kontaktu stanowili mniej niż jedną czwartą (23 proc.) wszystkich lekarzy w krajach OECD w 2019 r. Wskaźnik ten najwyższy był w Portugalii, Kanadzie i Chile, gdzie wyniósł niemal 50 proc., a najmniejszy w Grecji i Korei, gdzie wyniósł zaledwie 6 proc. (wykres 8.7). I właśnie w tej grupie państw znalazła się Polska z wynikiem 9 proc.
Autorzy raportu podkreślają jednak, że liczby lekarzy pierwszego kontaktu są trudne do porównania w różnych krajach ze względu na różnice w sposobie kategoryzacji lekarzy. Na przykład w Stanach Zjednoczonych i Izraelu lekarze chorób wewnętrznych często odgrywają rolę podobną do tej, jaką pełnią lekarze pierwszego kontaktu w innych krajach, jednak są oni klasyfikowani jako specjaliści. Z kolei pediatrzy, którzy zapewniają ogólną opiekę dzieciom, są uważani za specjalistów we wszystkich krajach, więc nie są uważani za lekarzy pierwszego kontaktu. W Polsce funkcję lekarza pierwszego kontaktu może pełnić zarówno lekarz specjalista medycyny rodzinnej, jak i internista (czyli lekarz chorób wewnętrznych).
W wielu krajach podejmuje się działania, aby przyciągnąć lekarzy do specjalizowania się w medycynie ogólnej, ta jednak nadal postrzegana jest jako jedna z mniej prestiżowych i mniej wynagradzanych dziedzin.
Jednak we Francji prawie 40 proc. wszystkich nowych miejsc kształcenia podyplomowego od 2017 r. należy do medycyny ogólnej. W Kanadzie z kolei liczba lekarzy, którzy ukończyli szkolenie w zakresie medycyny ogólnej w 2019 roku jest prawie równa wszystkim lekarzom, którzy ukończyli szkolenie w pozostałych dziedzinach medycyny.
Polecamy także:
Światowa branża zdrowotna rozrasta się. Polska stoi w miejscu
Efekty polskiej strategii walki z pandemią na tle krajów OECD
Polacy krytycznie o dostępie do opieki zdrowotnej wysokiej jakości
magdalena.kopystynska@cowzdrowiu.pl