Autor : Katarzyna Lisowska
2021-11-25 13:22
Posłowie Lewicy złożyli zawiadomienie do prokuratury ws. działalności wiceministra sportu Łukasza Mejzy. Chodzi o możliwość popełnienia przez niego oszustwa. Jego ofiarami mieli być ciężko chorzy pacjenci.
Jak pisaliśmy wczoraj, wiceminister sportu obiecywał leczyć nieuleczalnie chorych. Chodziło o osoby umierające na raka, stwardnienie rozsiane czy chorych na Alzheimera lub Parkinsona. Sprawę nagłośniła Wirtualna Polska. Jak podał portal, miał on przekonywać rodziców chorych dzieci, że terapia jego firmy je wyleczy. Za terapię miał na starcie brać 80 tys. dolarów.
W oficjalnych folderach firmy Łukasza Mejzy obiecywano leczenie w Ameryce Północnej, a w Polsce wsparcie medyczne po zabiegu. Chorymi miała zajmować się spółka Vinci NeoClinic. Według Krajowego Rejestru Sądowego wiceminister sportu nadal jest jej prezesem, choć firma zmieniła nazwę i adres. Spółka miała się zajmować organizowaniem w Polsce terapii "pluripotencjalnymi komórkami macierzystymi". Jak informuje WP, to metoda uznawana przez lekarzy w Polsce i na całym świecie za niesprawdzoną i niebezpieczną.
Poseł Maciej Kopiec (Lewica) w mediach społecznościowych poinformował, że razem z posłanką Anitą Kucharską-Dziedzic złożył zawiadomienie w tej sprawie do prokuratury. Jak podkreślił, jest niedopuszczalne, aby człowiek o takich zarzutach, do których się nie odniósł, pozostał bezkarny, a jeszcze większą hańbą jest to, że zasiada w parlamencie i obejmuje stanowisko wiceministra sportu i turystyki.
Według posłów Lewicy w tym przypadku mogło dojść do popełnienia lub usiłowania popełnienia przestępstwa z artykułu 286 ust. 1 Kodeksu postępowania karnego tj. osiągnięcia korzyści majątkowej poprzez doprowadzenie inną osobę do niekorzystnego rozporządzenia własnym lub cudzym mieniem za pomocą wprowadzenia jej w błąd albo wyzyskania błędu oraz popełnienia wykroczenia określonego w art. 601 par 2 Kodeksu wykroczeń, czyli niedopełnienia obowiązku zgłoszenia do ewidencji działalności gospodarczej prawdziwych danych.
Posłowie chcą, by śledczy ustalili, czy firma Mejza Business Group Sp. z o.o. zajmowała się terapią komórkami pluripotencjalnymi. Domagają się też ustalenia rachunków bankowych należących do Mejzy albo firmy Mejza Business Group Sp. z o.o.
Sam Mejza, odnosząc się do informacji opublikowanych przez Wirtualną Polskę, we wpisie na Twitterze napisał, że treść artykułu w Wirtualnej Polsce będzie przedmiotem postępowań sądowych i że podjął kroki prawne, mające na celu ochronę jego dobrego imienia.
Do sprawy odniósł się w czwartek wiceminister obrony Marcin Ociepa, który w rozmowie z dziennikarzami Polskiego Radia stwierdził, że w sytuacji, gdy medialne doniesienia się potwierdzą, jego dymisja będzie jedną z pierwszych i najmniej dotkliwych konsekwencji. Zarazem Ociepa zaapelował, by nie stawiać wyroków przed wyjaśnieniem sprawy.
Czytaj też:
Tarcza antyinflacyjna - jak ma wyglądać? Komu pomoże?
Fałszywy certyfikat covidowy szkodliwy, ale dochodowy
Zwiększenie wycen w AOS ale tylko w wybranych specjalnościach