Poselskie projekty ustaw, które wprowadzić mają część rozwiązań przewidzianych w odrzuconej ustawie o jakości, pod koniec zeszłego tygodnia trafiły do Sejmu. Przypomnijmy, po jej odrzuceniu, minister zdrowia zapowiedział, że wróci ona jako projekt poselski. Później doprecyzował, że zaproponuje trzy rozwiązania: ustawę przewidującą nowy system rekompensat, nową ustawę o jakości, od której - jako trzeci element - zostanie oddzielona kwestia no-fault, czyli odpowiedzialności karnej lekarzy za błędy medyczne.

Nowa ustawa o jakości w opiece zdrowotnej i bezpieczeństwie pacjenta ma obejmować m.in. kwestie dotyczące autoryzacji, wewnętrznego systemu zarządzania jakością i bezpieczeństwem, akredytacji oraz rejestrów medycznych. Komisja zdrowia ma się nim zająć na posiedzeniu zaplanowanym w piątek, o godz. 9.30. Natomiast projekt ustawy o zmianie ustawy o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta oraz niektórych innych ustaw zakłada wprowadzenie pozasądowego systemu rekompensaty szkód z tytułu zdarzeń medycznych, bez orzekania o winie, obsługiwanego przez Rzecznika Praw Pacjenta oraz powołanie Funduszu Kompensacyjnego Zdarzeń Medycznych. Ten projekt ten został czeka na wyznaczenie terminu I czytania na posiedzeniu Sejmu.

W czwartek (25 maja) Prezydium Naczelnej Rady Lekarskiej podjęło stanowiska w sprawie tych projektów.

Jakie uwagi ma samorząd lekarzy?

W obu przypadkach zastrzeżenia NRL budzi to, że tak ważne dla systemu opieki zdrowotnej i dla pacjentów regulacje są procedowane jako projekty poselskie, które nie przeszły wcześniej pełnej ścieżki konsultacji publicznych z udziałem partnerów społecznych i wszystkich interesariuszy systemu.   

Ustawa o jakości i bezpieczeństwie pacjenta – jest termin I czytania

Jeśli chodzi o projekt ustawy o jakości, samorząd lekarski ocenił, że zakres regulacji w nim przewidziany, dotyczący autoryzacji niektórych podmiotów leczniczych, akredytacji i wewnętrznego systemu zarządzania jakością i bezpieczeństwem, wskazuje, że jest to tylko fragmentaryczne uregulowanie zagadnienia jakości opieki zdrowotnej i bezpieczeństwa pacjenta. - Przewidziane w tej ustawie instytucje nie przełożą się na poprawę jakości opieki zdrowotnej, jeśli nie będzie im towarzyszyć odpowiednia regulacja prawna zdecydowanie poprawiająca poziom bezpieczeństwa pracy personelu medycznego, regulująca w sposób właściwy kształcenie kadr medycznych bez obniżania poziomu zdobywanych w ramach kształcenia kwalifikacji. Konieczne jest także stałe poprawianie procesu podnoszenia kwalifikacji zawodowych oraz wprowadzenie znaczącego udziału niezależnych ekspertów i towarzystw naukowych w procesie tworzenia zaleceń i wytycznych dotyczących procesu leczniczego – podkreśliła NRL.

Zaznaczyła przy tym, że regulacje prawne dotyczące jakości w ochronie zdrowia nie powinny prowadzić do tworzenia kolejnych biurokratycznych obowiązków obciążających personel medyczny i placówki medyczne, bez istotnego wpływu na rzeczywistą jakość i bezpieczeństwo.

Rezydenci o ustawie o jakości: oderwana od realiów

Fundusz Kompensacyjny – tak, ale…

Nieco przychylniej samorząd odniósł się do projektu ustawy o Rzeczniku Praw Pacjenta. Podkreślił, że w pełni aprobuje ideę wdrożenia nowego modelu pozasądowego rekompensowania szkód doznanych przez pacjentów w wyniku zaistnienia zdarzeń medycznych, powszechnie bowiem wiadomo, że obecny model, oparty na działalności wojewódzkich komisji do spraw orzekania o zdarzeniach medycznych, nie zdaje egzaminu. NRL nie widzi jednak uzasadnienia, by możliwość ich dochodzenia ograniczać do pacjentów szpitali. Ma również zastrzeżenia co do wysokości przewidzianych świadczeń kompensacyjnych.

Przypomnijmy, mają one wynosić w przypadku:

• zakażenia biologicznym czynnikiem chorobotwórczym – od 2000 zł do 200 000 zł;

• uszkodzenia ciała lub rozstroju zdrowia – od 2000 zł do 200 000 zł;

• śmierci pacjenta – od 20 000 zł do 100 000 zł.

Polecamy także:

Forum dla Jakości: Ustawy mają szybko trafić do społeczeństwa

Niedzielski o ustawie o jakości: wygrał interes korporacji