Autor : Jakub Wołosowski
2022-05-27 08:22
Tydzień temu (20.05.22) minister Niedzielski pojawił się w Uniwersyteckim Szpitali Dziecięcym w Krakowie z symbolicznym czekiem na 9,1 mln zł. Minister zapowiedział także poważne zmiany w pediatrii ogólnej, psychiatrii dziecięcej, a także finansowania wysokospecjalistycznej pediatrii. OZZL docenia przekaz, ale wskazuje z przykrością, że nie doszłoby do tego, gdyby nie desperackie kroki lekarzy z tego szpitala.
Jak napisał Krzysztof Bukiel, przewodniczący Zarządu Krajowego Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy, z "zadowoleniem i satysfakcją przyjmują zapowiedź ministra Niedzielskiego dokonania "zdecydowanego wzmocnienia finansowego wysokospecjalistycznej pediatrii".
- Jednocześnie jednak z przykrością stwierdzamy, że aby do powyższych, pozytywnych decyzji ministra doszło, konieczne były zdecydowane, niemal desperacki działania lekarzy ze szpitala USD w Krakowie Prokocimiu, którzy pod koniec ub. roku złożyli gremialnie wypowiedzenia z pracy w proteście przeciwko złym warunkom pracy i leczenia chorych, wynikających głównie z wielkiego niedofinansowania szpitala i całej, wysokospecjalistycznej pediatrii w Kraju. Warunkiem powrotu lekarzy do pracy była poprawa tego finansowania - wskazał Krzysztof Bukiel.
Przewodniczący Bukiel przypomina, że na początku protestów ministerstwo zdrowia "publicznie lekceważyło postulaty lekarzy i zaprzeczało, że szpital w Krakowie jest w złej sytuacji finansowej". Coś się musiało zmienić, skoro nagle minister przekazuje czeka na 9 mln zł.
- Oczywiście te 9 milionów też jest bardzo potrzebne bo to są środki, które pozwolą jednorazowo zakupić sprzęt na lata, natomiast wycena świadczeń jest po to, aby szpital mógł funkcjonować z miesiąca na miesiąc - powiedział tydzień temu w rozmowie z krakow.naszemiasto.pl Łukasz Klasa, neurochirurg i wiceprzewodniczący związku zawodowego lekarzy w USD w Krakowie wskazując gdzie leży problem w finansowaniu.
Bukiel przypomina, że lekarze z Prokocimia, wspólnie z lekarzami z innych uniwersyteckich szpitali dziecięcych, już trzy lata temu podejmowali działania, by poprawić finansowanie wysokospecjalistycznej pediatrii. Wtedy jednak ministerstwo szybko zerwało rozmowy.
- Teraz okazuje się, że to lekarze mieli rację. Niestety taka reakcja ministerstwa zdrowia na uzasadnione uwagi i postulaty lekarzy jest powszechna i dotyczy wielu problemów. Zamiast merytorycznego dialogu mamy od wielu lata działania jedynie „od strajku, do strajku”. Wzywamy Pana Ministra do refleksji na ten temat - podsumował przewodniczący OZZL.
Czytaj także:
UE zaostrza przepisy w sprawie testów in vitro