Autor : Anna Rokicińska
2022-03-03 09:56
Są już pierwsze zwolnienia z pracy w związku z niezaszczepieniem się przeciw COVID-19. Ogólnopolski Portal Pielęgniarek i Położnych informuje o pielęgniarce, która otrzymała wypowiedzenie z pracy właśnie z tego powodu. Zdarza się, że pielęgniarki czy położne są odsuwane od pracy - informuje nas Iwona Borchulska, rzeczniczka Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych.
Przypomnijmy, że wielu pracodawców miało wątpliwości dotyczące egzekwowania rozporządzenia ministra zdrowia z dnia 22 grudnia 2021 r. w sprawie ogłoszenia na obszarze Rzeczypospolitej Polskiej stanu epidemii. To ono nałożyło na pracowników placówek ochrony zdrowia i studentów kierunków medycznych obowiązek szczepień przeciw COVID-19 do 1 marca. Pracodawcy informowali, że nie mają możliwości wyegzekwowania tych przepisów, bo nie mają jak zweryfikować oświadczenia pracownika dotyczącego faktu zaszczepienia się. Pracodawcy informowali także, że w placówkach często brakuje kadry, w związku z czym istnieje ryzyko, że egzekucja zarządzenia jeszcze bardziej pogorszy sytuację kadrową
Ogólnopolski Portal Pielęgniarek i Położnych poinformował o zwolnieniu z pracy jednej z pielęgniarek właśnie z powodu niezaszczepienia. Opublikował też treść wypowiedzenia. „Wypowiadam umowę o pracę zawartą dnia … pomiędzy Szpitalem a Panią … z zachowaniem trzymiesięcznego okresu wypowiedzenia, który upływa 30 czerwca 2022 r. Przyczyną wypowiedzenia jest niespełnienie obowiązku wynikającego z Rozporządzenia Ministra Zdrowia z dnia 22 grudnia 2021 r. (Dz. U. 2021 poz. 2398). Jednocześnie zobowiązuję Panią do wykorzystania zaległego urlopu wypoczynkowego do końca okresu wypowiedzenia.
W pozostałym okresie wypowiedzenia zwalniam Panią z obowiązku świadczenia pracy z zachowaniem prawa do wynagrodzenia informuję, że przysługuje Pani prawo do wniesienia odwołania do Sądu Rejonowego w terminie 21 dni od otrzymania niniejszego zawiadomienia”. Sytuację potwierdza nam Iwona Borchulska, rzeczniczka Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych. - Do każdej takiej sprawy będziemy podchodzić indywidualnie. Członkowie naszego związku otrzymują od nas wsparcie prawne. To sąd w każdej takiej sprawie będzie musiał orzekać - tłumaczy nam rzeczniczka.
Pracodawcy decydują się także na inne kroki wobec niezaszczepionych pielęgniarek. - Zdarza się, że pielęgniarki są odsuwane od pracy, bo nie złożyły oświadczeń, w których wyrażają zgodę na sprawdzenie certyfikatów covidowych. Na Śląsku mamy też do czynienia z taką sytuacją, że pielęgniarka jest dwukrotnie zaszczepiona, ale nie przyjęła dawki przypominającej, i została odsunięta od pracy - informuje Borchulska. - Zapewniamy naszym członkom obsługę prawną i będziemy czekać na rozstrzygnięcia sądów. Te mogą orzekać bardzo różnie, tak jak to miało miejsce w przypadku wprowadzenia obowiązku noszenia maseczek. Były takie orzeczenia, które znosiły kary sanepidu za nienoszenie maski, a były też odwrotne - stwierdza rzeczniczka. Jednocześnie przypomina, że istnieją opinie prawne, które mówią o tym, że obowiązek szczepień powinien być wprowadzony nie rozporządzeniem, a ustawą. Zaznacza, że odpowiedź resortu zdrowia na wątpliwości pielęgniarek i położnych nie była jednoznaczna i nie rozwiewała wszystkich wątpliwości.
Naczelna Izba Pielęgniarek i Położnych opublikowała opinię prawną w tej sprawie. Wynika z niej m.in., że obowiązek szczepienia powinien być nałożony w drodze ustawy. „Mając na względzie brak spójności w przepisach prawa w zakresie przedmiotu Opinii, nie jest możliwe zajęcie jednoznacznego stanowiska, które sprawdziłoby się w przyszłych, ewentualnych procesach sądowych związanych z kontrolą postępowania pracodawców i organów administracyjnych” - czytamy w podsumowaniu opinii. Jej całość tutaj.
Polecamy także:
Obowiązek szczepień przeciw COVID-19 – czy jest egzekwowany?
MZ: brak szczepienia może skutkować rozwiązaniem umowy o pracę
Będą kary finansowe za niezaszczepienie? MZ odpowiada pielęgniarkom