Autor : Katarzyna Lisowska
2021-08-31 13:07
Rząd nie planuje likwidować żadnych szpitali - przekonuje premier Mateusz Morawiecki, odnosząc się do słów marszałka Tomasza Grodzkiego dotyczących likwidowania znaczącej liczby szpitali. Co więcej - jak mówił dziś na konferencji - "chcemy je modernizować i w tym celu powstaje Fundusz Modernizacji Szpitali". Zadeklarował też podwyżki i lepsze warunki pracy dla pracowników ochrony zdrowia. Jaki plan na reformę szpitalnictwa ma rząd?
Premier na wtorkowej konferencji przekonywał, że od początku celem rządu była godnościowa rewolucja w służbie zdrowia. - Nie będziemy zamykać szpitali, powołujemy fundusz, który będzie służył na modernizację szpitali - zapowiedział Mateusz Morawiecki. Jak wyjaśniał, z budżetu Funduszu w najbliższych kilku latach popłynie 7 mld zł na modernizację służby zdrowia. - Wiemy także, że to nie sprzęt sam leczy, że najważniejsi są lekarze, pielęgniarki, salowe, noszowi. Poprzez podniesienie wynagrodzeń i lepsze warunki dla służby zdrowia chcemy zapewnić jak najwyższą jakość leczenia pacjentów - zapowiedział.
Minister Adam Niedzielski uzupełniając wypowiedź premiera dodał, że celem rządu jest unowocześnienie szpitali m.in. przez wymianę sprzętu i łóżek oraz wsparcie ratownictwa medycznego (chodzi o planowaną wymianę 90 tysięcy łóżek szpitalnych, 4,5 tysięcy łóżek na oddziałach intensywnej opieki medycznej oraz wymianę 400 ambulansów).
- Pomysł na rozwój szpitalnictwa w Polsce to nie tylko inwestycje w infrastrukturę. Podchodzimy do poprawy jakości i dostępności do świadczeń opieki zdrowotnej w duchu strategii odpowiedzialnego rozwoju. Będziemy inwestować również w kadry. Zwiększamy w tym roku limit przyjęć na studia na kierunki medyczne o blisko 600 osób, które za kilka lat wesprą system - zaznaczył. Niedzielski wyjaśniał, że przyjęto specjalne rozwiązania dla studentów kierunków medycznych - ustawę o kredytach studenckich. Chodzi o preferencyjny kredyt, który będzie można później umorzyć, przy spełnieniu określonych warunków. Jakich?
Kredyt trzeba odpracować w Polsce w okresie nie krótszym niż 10 lat. W dodatku medycy byliby obarczeni obowiązkiem uzyskania tytułu specjalisty w ww. okresie, w dziedzinie medycyny uznanej za priorytetową. Środki na kredyty będą pochodzić z budżetu państwa z Fundusz Kredytowania Studiów Medycznych, którym będzie zarządzał Bank Gospodarstwa Krajowego. W latach 2021-2031 szacowany koszt wydatków na ten cel to ponad 590 mln zł.
Minister zaznaczył, że zmiany obejmą też organizację pracy szpitali. - Chcemy zająć się organizacją, która ewidentnie wymaga większego stopnia koordynacji, szpitale nie powinny ze sobą konkurować, powinny się uzupełniać i odpowiadać na wyzwania demograficzne, takie jak starzenie się społeczeństwa, potrzebę zwiększenia dostępności do opieki długoterminowej czy świadczeń z zakresu geriatrii. Przypomniał, że trwają prace nad ustawą o reformie szpitalnictwa, a w trakcie konsultacji jest ustawa o jakości.
Czytaj też:
J. Fedorowski: Nie mamy za dużo szpitali, tylko są źle skoordynowane
OPZZ nie chce zmian dla niezaszczepionych: Pracownik to nie mebel
Pielęgniarki na start - rusza konkurs o nagrodę Królowej Szwecji