Autor : Aleksandra Kurowska
2023-09-30 13:23
Dwie godziny trwał dzis. przed siedzibą Ministerstwa Zdrowia ogólnopolski protest lekarzy i innych osób związanych z ochroną zdrowia. Tym razem nie wyszedł do nich nikt z kierownictwa, minister zdrowia Katarzyna Sójka w mediach społecznościowych publikowała zdjęcie z zupełnie innego miejsca. Nie było jej też w czwartek na konferencji zorganizowanej przez szpitale i powiaty. Pierwszy raz w historii nikt z Miodowej nie przyjechał.
- W całym kraju jest 14 poradni uzależnień dla dzieci i młodzieży, a 100 tys. dzieci jest zagrożonych - mówił psychoterapeuta występujący na scenie. Wiele przykładów niewydolności i złej organizacji systemu padało też z innych obszarów ochrony zdrowia. - W polityce nie ma realnego miejsca na reformę ochrony zdrowia, bo jej aktualny stan jest w stanie zatopić każdą partię - mówiła szefowa OZZL, dr Grażyna Cebula-Kubat,
Mówiono o ciągnących się miesiącami kolejkach, braku regulacji dla zawodu psychologa przez które pacjenci trafiają do losowych osób po kursach.
To o czym nie wspomniała to fakt, że w ostatnich latach zabieganie o racjonalne zmiany w zdrowiu stało się jeszcze bardziej polityczne z powodu działań innych resortów i polityków - choćby ambicji i własnych celów Zbigniewa Ziobry (masowe ingerencje w prace medyków, zablokowanie no-fault), czy "romansów" z=antyszczepionkowcami i innymi grupami podważającymi sprawdzoną wiedzę medyczną.
Lekarze oczekują:
Jakościowego kształcenia medycznego: Nie ma zgody na szkoły zawodowe i uczelnie techniczne bez zaplecza dydaktycznego, infrastruktury i warunków do prowadzenia kierunku lekarskiego.
Wprowadzenia norm zatrudnienia w placówkach medycznych dla lekarzy w przeliczeniu na pacjenta, co zapewni prawidłową jakość pracy: Nie zgadzamy się na zakopanie nas biurokracją oraz łatanie systemowych dziur kosztem zdrowia personelu medycznego i bezpieczeństwa pacjenta.
Większych nakładów publicznych na ochronę zdrowia: 8 proc. PKB to minimum, by zapewnić właściwą i nowoczesną pomoc pacjentom.
Dodatkowo m.in.:
Wycofania się ze wszystkich szkodliwych i bezprawnych zmian w wypisaniu recept wprowadzonych przez Adama Niedzielskiego.
Zmniejszenia biurokracji
Inwestycji w inne zawody medyczne i niemedyczne pracujące w systemie ochrony zdrowia
Wiele mówiono o degradacji systemu kształcenia, przez umożliwienie prowadzenia studiów lekarskich przez uczelnie niemające ani zaplecza kadrowego ani sprzętowego i dostępu do prosektorium oraz szpitali.
"System ochrony sam się nie obroni" - skandowali i prosili, by społeczeństwo przemyślało to co się dzieje i powstrzymało z medykami degradację kształcenia. "Razem o jakość, nie bylejakość" - krzyczeli lekarze uczestniczący w manifestacji.
Przedstawiciele zawodów pomocniczych mówili o tym, że obniża się też standardy sprzątania szpitali, transportu pacjentów - bo nie ma środków np. by kształcić sanitariuszy czy zatrudnić osoby do sprzątania.
Dr n. med. Elżbieta Krawczyk-Pasławska opowiadała o braku standardów kształcenia psychologów i kłopotach, jakie z tego wynikają. Przypominała, że do terapeuty trafiają ofiary przemocy i pacjenci z różnymi traumatycznymi przeżyciami, a żeby im pomóc potrzebna jest osoba z odpowiedniej jakości wykształceniem. Psycholog bierze też udział w decyzji np. czy nasz sąsiad dostanie pozwolenie na broń.
- Przeżyłam wielu ministrów zdrowia, wielu rządzących, ale niewielu, którzy rzeczywiście chcieli dotykać problemów ochrony zdrowia od środka - podkreślała Grażyna Cebula-Kubat, przewodnicząca Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy.
Na to, że dialog jest fasadowy skarży się wiele organizacji i grup zawodowych. MZ wybiera z kim chce rozmawiać, także na kongresach organizowanych przez zewnętrznych partnerów, a z kim rozmawiać nie chce. Skarżą się na to wszystkie grupy zawodowe. Powoływana jest masa ministerialnych zespołów, co i raz przekładane są terminy oddania przez nie efektów pracy i co bardzo ważne - nie są one publikowane. Trudno zweryfikować czego chcieli eksperci i co MZ z tego wykorzystało. Wchodząc w skład zespołów eksperci muszą podpisać "lojalki" o nieprzekazywaniu informacji na temat prac. O te wyniki prac kilka razy jako redakcja prosiliśmy, ale są... tajne.
Wyjątkiem w MZ jest jeden z wiceministrów, bynajmniej nie ten od dialogu, i chyba nie trzeba wymieniać który. Dla mnie symbolem tego była impreza kilka miesięcy temu, na której byli przedstawicieli kilkudziesięciu organizacji, kilku członków kierownictwa MZ i szefów urzędów, znani parlamentarzyści szefujący komisjom, zespołom. Tylko jedna osoba z MZ dawała się zagadywać, dosiadała się do przedstawicieli organizacji i z nimi rozmawiała. Reszta zamknęła się w osobnej sali dla VIP. Na innych wydarzeniach jest podobnie. Świeżości dodaje takim wydarzeniom zwykle też reprezentacja z urzędu Rzecznika Praw Pacjenta, która też się nie separuje. Mam nadzieję, że tą szczerą recenzją nie zrobię im kłopotu, a pokażę uznanie za to, że nie separują się od problemów i pomysłów na ich rozwiązanie.
Tymczasem obszary, na jakich MZ w ostatnich latach miało jakieś sukcesy (poza informatyzacją czy refundacją, na które wskazują rankingi) to te, gdzie znalazł się poza resortem lider lub grono liderów, forsujące swoją wizję i zabiegające, by MZ za bardzo go nie zepsuło. Tak było w medycynie rodzinnej, okulistyce, neurologii, koordynowanej opiece w kardiologii.
To, czym chwali się rząd - choć zostało wykoślawione - czyli ustawy o 6 proc. PKB na zdrowie (teraz 7 proc. PKB) czy o podwyżkach dla medyków, to przecież też nie autorskie, przygotowane z dobrej woli projekty. To projekty obywatelskie przygotowane przez Porozumienie Zawodów Medycznych, zablokowane w parlamencie mimo setek tysięcy podpisów obywateli, po to, by rząd mógł po modyfikacjach zgłosić je jako swoje.
Minister zdrowia, choć miała unikalną szansę, nie pokazała się na proteście. Unikalną, bo nikt nie obwiniałby jej za działania poprzedników, a niedługo i tak pewnie zniknie z Miodowej, niezależnie od wyników wyborów.
Redaktor naczelna, od ponad 20 lat pracuje w mediach. Była redaktor naczelna Polityki Zdrowotnej, redaktor m.in. w Rzeczpospolitej, Dzienniku Gazecie Prawnej. Laureatka branżowych nagród dla dziennikarzy i mediów medycznych oraz Polskiej Izby Ubezpieczeń. Kontakt: aleksandra.kurowska@cowzdrowiu.pl