Autor : Aleksandra Kurowska
2024-11-07 11:04
Ma być, ale jeszcze jej nie ma. Ministerstwo Zdrowia wyjaśnia na jakim etapie jest przygotowanie Krajowej Listy Leków Krytycznych. Na czeka?
Pod koniec października wiceminister zdrowia Marek Kos informował w Parlamencie, że lista leków krytyczny przygotowana przez poprzedni rząd w Ministerstwie Rozwoju i Technologii liczy 531 pozycji i jest to za dużo. W innych państwach Unii Europejskiej - jak podawał - takie listy mają około 200 pozycji. Nową mielibyśmy poznać w ciągu kilku tygodniu, ale czy tak się stanie? Ministerstwo Zdrowia poinformowało, że zanim opublikuje jej projekt i skieruje go do publicznych konsultacji, chce najpierw poznać opinię konsultantów krajowych.
Jak informuje resort" "wzmocnienie bezpieczeństwa lekowego naszego kraju stanowi priorytet polityki lekowej Ministra Zdrowia, w związku z tym w Ministerstwie Zdrowia podjęte zostały intensywne działania nad utworzeniem pierwszej w Polsce Krajowej Listy Leków Krytycznych, których braki mogłyby negatywnie wpłynąć na terapie polskich pacjentów i stanowić poważne wyzwania dla systemu opieki zdrowotnej".
Lista ma być narzędziem wspierającym zapewnienie suwerenności lekowej Polski.
Polscy producenci czekają na listę, bo na jej podstawie rząd najprawdopodobniej będzie opracowywać zachęty do produkcji w Polsce. Samo MZ wspomina o tym w komunikacie, podkreślając, że "istotnym jest również wypracowanie zachęt oraz zapewnienie wsparcia dla przemysłu, które realnie przełożyłyby się na podjęcie decyzji o rozpoczęciu produkcji lub utrzymaniu produkcji leków w kraju".
Resort zdrowia deklaruje, że współpracuje w tym zakresie z producentami leków oraz przedstawicielami innych ministerstw i instytucji, w tym m. in. Ministerstwem Obrony Narodowej, Ministerstwem Rozwoju i Technologii, Ministerstwem Funduszy i Polityki Regionalnej, Ministerstwem Spraw Wewnętrznych i Administracji, Agencją Badań Medycznych, Rządową Agencją Rezerw Strategicznych, Narodowym Centrum Badań i Rozwoju i jego Radą oraz Biurem Bezpieczeństwa Narodowego.
Jak zaznacza MZ, umieszczenie danej substancji czynnej na przedmiotowej liście nie będzie równoznaczne z tym, że w najbliższej przyszłości może jej brakować na polskim rynku.
Krajowa Lista Leków Krytycznych oznaczać będzie jedynie, że leki zawierające daną substancję czynną zostały uznane za krytyczne, gdyż są stosowane w leczeniu poważnych chorób i w przypadku niedoboru na rynku, nie można ich łatwo zastąpić innymi lekami (brak odpowiedników i/lub możliwości zastosowania alternatywnych technologii medycznych), a zapobieganie niedoborom tych właśnie leków jest szczególnie ważne, gdyż mogą one spowodować poważne zagrożenia dla życia i zdrowia pacjentów.
Podczas tworzenia projektu Krajowej Listy Leków Krytycznych uwzględniono wykazy substancji czynnych wskazanych w liście krytycznych API opracowywanych przez EMA oraz liście kluczowych API opracowywanych na potrzeby Ministerstwa Rozwoju i Technologii (Projekt produkcji API w Polsce). Wzięto pod uwagę także krajowe uwarunkowania, w tym przyjęto kryteria oceny krytyczności konkretnych substancji czynnych, odpowiednio dobrane i przystosowane do warunków krajowych, m. in. dostosowane do krajowych schematów leczenia oraz dostępności produktów leczniczych na rynku polskim.
Obecnie Minister Zdrowia zwrócił się do Konsultantów Krajowych z różnych dziedzin medycyny w zakresie oceny poziomu krytyczności leków wykorzystywanych we wskazaniach terapeutycznych odpowiadających poszczególnym dziedzinom medycyny. MZ chce poznać stanowiska Głównego Inspektora Farmaceutycznego oraz Prezesa URPL w zakresie oceny krytyczności poszczególnych leków z uwzględnieniem miejsc wytwarzania.
Po uzyskaniu wszystkich stanowisk, projekt Krajowej Listy Leków Krytycznych zostanie przekazany do szerokich konsultacji.
Polecamy także:
Wynagrodzenia w szpitalach: AOTMiT rusza ze zbieraniem danych
Redaktor naczelna, od ponad 20 lat pracuje w mediach. Była redaktor naczelna Polityki Zdrowotnej, redaktor m.in. w Rzeczpospolitej, Dzienniku Gazecie Prawnej. Laureatka branżowych nagród dla dziennikarzy i mediów medycznych, a także Polskiej Izby Ubezpieczeń oraz Związku Przedsiębiorców i Pracodawców. Kontakt: aleksandra.kurowska@cowzdrowiu.pl
//