Autor : Agnieszka Jackowska
2024-10-31 16:49
Sytuacja w służbie zdrowia jest w tej chwili dramatyczna. Nie mamy innego instrumentu niż tylko zażądać zmiany ministra zdrowia. Złożymy wotum nieufności wobec pani minister zdrowia Izabeli Leszczyny, która jest, nawet na tle tego rządu, dość wyjątkową postacią. I to nie w sensie pozytywnym – powiedział Lech Kaczyński, prezes Prawa i Sprawiedliwości w czwartek, 31 października 2024 roku na konferencji prasowej PiS.
Podczas czwartkowej konferencji prasowej Jarosław Kaczyński odniósł się do fatalnej sytuacji w ochronie zdrowia. Nawiązując do niedawnej wypowiedzi minister zdrowia Izabeli Leszczyny w programie TVN24 o wysokich zarobkach lekarzy, powiedział: "to jest próba rozkładania odpowiedzialności na różne podmioty, na całe środowiska, to jest próba skłócania – to nie ma żadnego sensu". I zapowiedział, że PiS złoży wniosek o wotum nieufności wobec minister zdrowia Izabeli Leszczyny na najbliższym posiedzeniu Sejmu. Poniżej publikujemy całą wypowiedź prezesa Lecha Kaczyńskiego:
"Sytuacja w służbie zdrowia jest w tej chwili dramatyczna. Jest to element szerszego zjawiska, czyli ciężkiego kryzysu polskich finansów publicznych. Trzeba pamiętać, że ten kryzys jest wywołany nie jakimiś obiektywnymi okolicznościami, tylko faktem przyzwolenia, jak to mówił wczoraj pan poseł Kuźmiuk, politycznego przyzwolenia na nadużycia. Te nadużycia to stały problem rządów formacji, która i dzisiaj jest przy władzy I jeśliby podliczyć taką różnicę między tym co myśmy uzyskali w ciągu tych 8 lat władzy z danin publicznych, a tym, co oni uzyskali, to ta różnica, wynosi, mimo tego, że my nie korzystaliśmy z prywatyzacji i w niewielkim bardzo stopniu korzystali z dochodów spółek skarbu państwa, ok. 500 mld złotych wedle ówczesnego poziomu wartości złotówki.
A gdyby to przenieść na dzień dzisiejszy to byłaby to suma siedmiuset kilkudziesięciu miliardów złotych. Taka była różnica między polityką czynnej walki z nadużyciem a polityką, która w sposób intencjonalny, no bo to co się dzieje w prokuraturze paraliżowanie albo wręcz likwidowanie całych struktur, które służą właśnie walce z nadużyciami podatkowymi, to co się dzieje w kasie, o tym przecież słychać i to głośno, to jest przecież polityka w oczywisty sposób intencjonalna. No i to oczywiście odbija się także na sytuacji służby zdrowia – sytuacji dzisiaj skrajnie krytycznej. Krytycznej z tego względu, że dochodzi już do nawet takiej sytuacji, że ogranicza się możliwość rehabilitacji na przykład dzieci, że bardzo wiele przedsięwzięć w stosunku do poszczególnych chorych jest odkładana. To zawsze szkodzi czasem przychodzi bardzo czasem mniej, ale szkodzi zawsze. I po prostu służba zdrowia nie jest dzisiaj w stanie wykonywać swoich obowiązków. I jest pytanie o reakcje, o reakcie tych wszystkich i nie mówię tu tylko o pozycji parlamentarnej, ale tych wszystkich, którzy po prostu chcą dbać o podstawowe interesy obywateli. Bo służba zdrowia to jest służba, która swoim działaniem obejmuje w gruncie rzeczy wszystkich obywateli. Jednych bardziej czynnie, innych mniej, a tych najbardziej szczęśliwych - najbardziej zdrowych, w bardzo małym stopniu, ale też – albo bezpośrednio, albo poprzez rodziny dzieci, itd.
I to w tej chwili jest stan, w którym ta reakcja zdecydowana jest naprawdę potrzebna. Nie mamy tutaj innego instrumentu niż tylko zażądać zmiany ministra zdrowia. A takie żądanie jest w naszej sytuacji prawnej po prostu niczym innym jak wnioskiem o wotum nieufności dla pani minister. I my takie wotum złożymy na najbliższym posiedzeniu Sejmu, z czego wynika że albo na kolejnym, albo jeszcze na kolejnym będzie musiało zgodnie z prawem być rozpatrywane. Ktoś powie: „zmiana jednej osoby przecież nie zmieni tej sytuacji kryzysowej”, ale sposób działania pani minister jest bardzo szczególny - to jest próba rozkładania odpowiedzialności na różne podmioty, na całe środowiska, to jest próba skłócania - to nie ma żadnego sensu. Jest potrzebny minister zdrowia, który będzie miał jakiś rzeczywisty plan i który będzie potrafił także walczyć wewnątrz własnego rządu. Tego rodzaju walki są przecież rzeczą zupełnie normalną w państwach demokratycznych, o to, żeby służba zdrowia jednak otrzymała choćby to, co jest najbardziej doraźnie potrzebne.
Choćby te 15 miliardów dla szpitali powiatowych. Choćby możliwość opłacenia tych procedur, które są ciągle nieopłacone i możliwość powrotu do realizacji procedur, które są potrzebne, a w obecnej sytuacji nie będą mogły być podjęte. I stąd ten wniosek. Wniosek, który będzie także pewną próbą, jeżeli chodzi o koalicję. Wiadomo, że podstawą koalicji jest KO, ale są te mniejsze podmioty i one często chcą podkreślać swoją odrębność, swoje czasem inne zdanie, to będą miały okazję, żeby to uczynić.
I stąd składamy te wniosek, będąc przekonani, że w tej sytuacji po prostu nie mamy innego wyjścia. Nie jesteśmy zwolennikami prowadzenia polityki poprzez częste składanie wniosków o wotum nieufności dla ministrów, czy tym bardziej dla rządu jako całości, skoro i tak jest przecież określona większość parlamentu. No ale tu mamy rzeczywiście do czynienia z sytuacją kryzysową, nadzwyczajną i niezależnie od tego, że ona wynika z przyczyn, które są jakby poza służbą zdrowia, przynajmniej w ogromnej większości wynika z takich przyczyn, to jednak musimy zwrócić się właśnie ku pani minister, która no jest, nawet na tle tego rządu dość wyjątkową postacią. I to nie w sensie pozytywnym – powiedział Lech Kaczyński".
W konferencji prasowej w siedzibie Prawa i Sprawiedliwości dotyczącej alarmującej sytuacji w ochronie zdrowia, która odbyła się 31 października 2024 r. i w której oprócz prezesa PiS Lecha Kaczyńskiego, wzięli udział też posłowie tej partii: Katarzyna Sójka i Andrzej Kosztowniak.
Fot. Jarosława Kaczyńskiego: screen z profilu PiS na YouTube
Lekarze oburzeni wypowiedzią minister Leszczyny o ich zarobkach
//