Posłanka przypomniała, że większość demokratyczna zapowiadała bardzo dużo projektów dotyczących praw i zdrowia kobiet. - Ja mogę odpowiadać za Lewicę. Cieszę się, że wszystkie partie, które są w tej większości demokratycznej, chcą finansowania in vitro z budżetu państwa i taka ustawa na pewno się pojawi – podkreśliła. I dodała, że jej ugrupowanie projekt ma gotowy, próbowało go wprowadzić w poprzedniej kadencji parlamentu.

- Myślę, że ważne są dwa projekty, które dzisiaj złożyłyśmy jako posłanki Lewicy, czyli projekt liberalizujący prawo aborcyjne oraz dekryminalizujący aborcję – mówiła nam posłanka Joanna Scheuring-Wielgus.

Co na przyszłość? Regulacja klauzuli sumienia

W wywiadzie posłanka zapowiedziała, że Lewica przygotuje też projekt dotyczący klauzuli sumienia. A dokładniej jej likwidacji. - Po to, aby lekarze nie wypierali się pomocy Polkom, bo klauzula sumienia jest bardzo często takim wytrychem do tego, aby nie robić aborcji i usprawiedliwiać swoje przekonania – wyjaśniła.

Przypomnijmy, że klauzula sumienia to inaczej sprzeciw sumienia -  możliwość odmowy wykonywania świadczeń przez lekarza, pielęgniarkę, położną i farmaceutę ze względu na swoje przekonania. Może to być odmowa przyjęcia pacjenta, może odmowa przepisania lub sprzedaży antykoncepcji, ale także usunięcia ciąży, nawet gdy są ku temu przesłanki prawne i medyczne.

Będą składać zmiany przepisów o aborcji do skutku

Pytana o to czy wierzy, że projekt liberalizujący prawo aborcyjne zyska poparcie, Joanna Scheuring-Wielgus stwierdziła m.in., że w razie potrzeby Lewica będzie składać go wiele razy. - Tak samo jak robiły to Argentynki, które składały swój projekt 9 razy. Tak długo szukały większości do jego przyjęcia, aż im się to udało - wskazała.

Polecamy także:

Pierwsze posiedzenie Sejmu i Senatu. Kto pokieruje pracami parlamentu?

Zdrowie w programach wyborczych - przegląd partyjnych propozycji