Autor : Halina Pilonis
2022-04-05 10:22
Zdrowiu polskich kobiet, a także uchodźczyń z Ukrainy poświęcone było spotkanie ekspertów Medycznej Racji Stanu „Zdrowie Kobiety w Obliczu Wyzwań Geopolitycznych”, które odbyło się 25 marca br. Eksperci wskazali, że dług zdrowotny związany z pandemią COVID-19 oraz przybycie do Polski ponad dwóch milionów Ukraińców to wyzwania, którym musi stawić czoła nasz system opieki zdrowotnej.
- Wśród uchodźców są kobiety z rozpoznaną chorobą nowotworową, w ciąży, niezaszczepione i takie, które mają nieoptymalnie leczone choroby przewlekłe. Dlatego perspektywa najbliższych miesięcy jest ogromnym wyzwaniem - wskazał prof. Filip Szymański, prezes Polskiego Towarzystwa Chorób Cywilizacyjnych.
Krzysztof Łanda, założyciel Fundacji WHC poinformował, że Polka czeka dziś na świadczenia zdrowotne około 3 miesięcy. Najgorzej jest w przypadku rekonstrukcji piersi i angiologii - ponad pół roku, czy operacji związanej z wypadaniem macicy - ponad 5 miesięcy.
Wiceminister zdrowia Maciej Miłkowski powiedział, że w zakresie zaplanowanych ryczałtów szpitalnych, wyliczanych według populacji polskiej, trzeba będzie wprowadzić rozwiązania w związku z przybyciem uchodźców.
Dr Jakub Gierczyński, ekspert ochrony zdrowia zwrócił uwagę, że konieczna będzie zmiana wyceny świadczeń, aby poprawić wydolność ośrodków, które muszą zwiększyć kadrę, aby poradzić sobie z długiem zdrowotnym i pacjentami z nowymi PESELAMI.
Prof. Grażyna Rydzewska, wiceprezes Polskiego Towarzystwa Gastroenterologii wskazała, że programy lekowe mogłyby absorbować mniej personelu, gdyby do refundacji weszły postacie podskórne leków, a leki biologiczne niechronione patentem zostały przeniesione do refundacji aptecznej. Wiceminister Maciej Miłkowski zapewnił, że resort będzie pracował nad zmianami w tym zakresie. Poseł Tomasz Latos, szef Sejmowej Komisji Zdrowia ostrzegał przed szerzącymi się fake newsami sugerującymi, że w związku z napływem Ukraińców wydłużają się kolejki do świadczeń zdrowotnych dla Polaków.
Joanna Parkitna, dyrektor Wydziału Oceny Technologii Medycznych AOTMiT mówiła, że funkcjonujący przez kilkanaście ostatnich lat Program opieki nad rodzinami wysokiego, dziedzicznie uwarunkowanego ryzyka zachorowania na nowotwory złośliwe powinien być kontynuowany. Program z końcem 2021 r. został przedłużony o kolejne 6 miesięcy, ale mimo zapewnień NFZ projekt nie jest publicznie dostępny. Prof. Anna Latos-Bieleńska, konsultant krajowa w dziedzinie genetyki klinicznej poinformowała, że - według danych NFZ - tylko 30 proc. pacjentek chorujących na raka jajnika ma wykonywane badania genetyczne. Ekspertka zwróciła uwagę na problemy kadrowe i postulowała, aby wykorzystać biotechnologów w charakterze doradców genetycznych. To zmniejszyłoby kolejki, zwłaszcza że w życie wszedł Plan dla Chorób Rzadkich i genetycy będą mieli więcej pracy.
Prof. Jarosław Mądry, kierownik Oddziału Ginekologii Onkologicznej Szpitala Klinicznego im. Heliodora Święcickiego UM w Poznaniu, prezes elekt Polskiego Towarzystwa Ginekologii Onkologicznej przyznał, że choć rak jajnika w ostatnim czasie doczekał się kilku dobrych zmian na liście refundacyjnej, problemem pozostaje zwiększenie liczby badań genetycznych.
- Mamy finansowanie tych badań z NFZ, więc bariery są w głowach lekarzy. Trzeba ich edukować, że oznaczanie obecności mutacji BRCA1 i BRCA2 czy uszkodzenia rekombinacji homologicznej musi być standardem - powiedział.
Prof. Tadeusz Pieńkowski, kierownik Kliniki Radioterapii i Onkologii CSK MSWiA, kierownik Kliniki Onkologii i Chorób Piersi CMKP mówił o sytuacji pacjentek z potrójnie ujemnym rakiem piersi, który stanowi około 10-15 proc. wszystkich nowotworów piersi. Charakteryzuje się on najgorszym rokowaniem i najczęstszym występowaniem u młodych kobiet. Dr Katarzyna Pogoda z Kliniki Nowotworów Piersi i Chirurgii Rekonstrukcyjnej NIO PIB dodała, że potrzebna jest dla tych chorych refundacja sacituzumabu govitekanu. Członkowie zarządu Polskiego Towarzystwa Onkologii Klinicznej na liście priorytetów refundacyjnych na ten rok uplasowali trastuzumab derukstekanu dla HER 2 dodatniego przerzutowego raka piersi i sacituzumab govitekan dla potrójnie ujemnego.
Prof. Jarosław Mądry poinformował, że rośnie liczba zachorowań na raka endometrium, a także liczba zgonów z tego powodu. W 2021 r. zarejestrowano w UE dostarlimab - pierwsze przeciwciało- PD-1 do stosowania nawrotowego lub zaawansowanego raka endometrium. - Nowy lek pozwoli wydłużyć życie u pacjentek, które mają zaawansowany nowotwór - podkreślił.
Prof. Marek Wojtukiewicz, kierownik Kliniki Onkologii UM w Białymstoku oraz Oddziału Onkologii Klinicznej Białostockiego Centrum Onkologii poinformował, że dla około 5 proc. chorych na raka trzustki z mutacją BRCA skuteczną terapią byłby olaparyb. W zakresie leczenia drugiej linii istotną potrzebą jest możliwość zastosowania irynotekanu liposomowego, czyli zapakowanego w liposomy chemioterapeutyku, który dzięki temu lepiej penetruje do tkanek nowotworu i może istotnie wydłużyć czas do kolejnej progresji choroby.
Prof. Krzysztof Giannopoulos, prezes Stowarzyszenia Hematologia Nowej Generacji, kierownik Zakładu Hematoonkologii Doświadczalnej UM w Lublinie, kierownik Oddziału Hematologicznego Centrum Onkologii Ziemi Lubelskiej zwrócił uwagę, że dla pacjentów ze szpiczakiem plazmacytowym potrzebne są nowe połączenie daratumumabu w formie podskórnej z lekiem doustnym, co ograniczy hospitalizację z dwóch razy w tygodniu do jednego razu w miesiącu.
Prof. Leszek Czupryniak, kierownik Kliniki Diabetologii i Chorób Wewnętrznych WUM, pełnomocnik ds. współpracy międzynarodowej Polskiego Towarzystwa Diabetologicznego apelował o poprawę dostępu do GLP1, aby nie były refundowane tylko dla osób bardzo otyłych, ale również dla tych, u których za wysoki jest próg hemoglobiny glikowanej. Zwrócił uwagę, że są niewykorzystane środki z podatku cukrowego, które można byłoby przeznaczyć na refundowanie tych leków. Wiceminister Maciej Miłkowski zapowiedział, że w maju będą refundowane flozyny w niewydolności serca i ma świadomość, że jest też duże oczekiwanie poszerzenia wskazań dotyczących cukrzycy.
Dr Małgorzata Gałązka-Sobotka, dziekan Centrum Kształcenia Podyplomowego, dyrektor Instytutu Zarządzania w Ochronie Zdrowia Uczelni Łazarskiego poinformowała, że w zeszłym roku środki z podatku cukrowego wyniosły półtora miliarda zł, w tym roku szacuje się je na miliard zł. Jej zdaniem mogłyby one posłużyć do sfinansowania rozszerzenia dostępu do urządzeń monitorujących poziom glikemii, profilaktyki i skutecznego leczenia otyłości oraz zwiększenia dostępności do nowoczesnego leczenia cukrzycy, zmniejszającego ryzyko zaostrzenia choroby i powikłań.
Prof. Paweł Bogdański, prezes Polskiego Towarzystwa Leczenia Otyłości, kierownik Katedry i Zakładu Leczenia Otyłości, Zaburzeń Metabolicznych oraz Dietetyki Klinicznej Uniwersytetu Medycznego w Poznaniu ostrzegł, że nieleczeni pacjenci chorujący na otyłość będą ustawiać się w kolejkach do wielu specjalistów, bo otyłość jest chorobą z największą liczbą powikłań. Prof. Artur Mamcarz, kierownik III Kliniki Chorób Wewnętrznych i Kardiologii WUM mówił o zależności między zaburzeniami metabolicznymi a chorobami sercowo-naczyniowymi. - Mamy znakomite leki łączące te obszary medyczne - analogi GLP 1 i flozyny, które zmniejszają ryzyko kardiologiczne - zaznaczył.
Prof. Brygida Kwiatkowska, konsultant krajowa w dziedzinie reumatologii poinformowała, że już dziś na wizytę do reumatologa czeka się zbyt długo w kolejce. Dlatego konieczne może okazać się zatrudnianie lekarzy reumatologów z Ukrainy.
Prof. Grażyna Rydzewska, wiceprezes Polskiego Towarzystwa Gastroenterologii, apelowała o refundację ozanimodu i postaci podskórnej wedolizumabu, przeniesienie części leków biologicznych z programów lekowych do refundacji aptecznej oraz leczenie choroby Leśniowskiego- Crohna w ośrodkach zapewniających kompleksową opiekę.
Prof. Jacek Rożniecki, kierownik Kliniki Neurologii, Udarów Mózgu i Neurorehabilitacji Uniwersytetu Medycznego w Łodzi wskazał na potrzebę refundacji toksyny botulinowej i przeciwciał monoklonalnych anty-CGRP: erenumabu i galkanezumabu dla chorujących na migrenę przewlekłą. Zaznaczył, że to kobiety najczęściej padają ofiarą tej ciężkiej choroby neurologicznej, wiążącej się z bardzo nasilonym bólem i wykluczającej z pełnej aktywności życiowej. Tym ważniejszy jest dostęp do leków skutecznych, bezpiecznych i dobrze tolerowanych, gdzie działania niepożądane utrzymują się na poziomie placebo.
Dr Michał Sutkowski, rzecznik Kolegium Lekarzy Rodzinnych w Polsce mówił o konieczności wprowadzenia testów wykrywających zakażenie HCV na poziomie lekarza POZ. - 150 tys. polskich pacjentów może nie wiedzieć, że jest zarażonych wirusem, a proste badanie umożliwia diagnozę i rozpoczęcie skutecznej terapii, która może uchronić przed ryzykiem rozwinięcia raka wątrobowokomórkowego, który każdego roku zabija 2 tys. Polaków- powiedział.
Prof. Małgorzata Kołodziejczak ze Szpitala Św. Elżbiety w Warszawie apelowała o refundację świadczeń związanych z uszkodzeniem okołoporodowym zwieraczy odbytu, co może być powodem cierpienia i inwalidztwa matek. Dziś ta skomplikowana operacja nie jest wyceniona przez NFZ. Poza tym, po operacji pacjentki wymagają rehabilitacji, a nie ma ośrodków, które by ją prowadziły.
Czytaj także:
Kobieta w kolejce do lekarza stoi zbyt długo. Jak my wszyscy
Eksperci Medycznej Racji Stanu o Planie dla Chorób Rzadkich
Dług zdrowotny i finansowy w onkologii. Czy uda się go spłacić?