Autor : Agnieszka Jackowska
2024-12-09 14:24
„Ofiarą skrupulatnie zaplanowanego i realizowanego szantażu” określa adwokat swojego klienta, lekarza Łukasza Grabarczyka, w wydanym dziś oświadczeniu. Chodzi o zarzuty, jakie pojawiły się wobec znanego m.in. z mediów lekarza, opisanego w tekście dziennikarzy portalu Wirtualna Polska.
Lekarz Łukasz Grabarczyk, neurochirurg, zaczął często występować w mediach w czasie pandemii COVID-19. A po wybuchu wojny w Ukrainie nadal Polacy często mogli oglądać go jako eksperta w mainstreamowych mediach, a także w społecznościowych. W tym drugim przypadku lekarz opowiadał o swojej pomocy Ukraińcom, m.in. wyjazdach z pomocą humanitarną do szpitali. W czasie pandemii występował w telewizji jako ekspert, a po wybuchu wojny w Ukrainie stał się jeszcze bardziej rozpoznawalny i opowiadał o swoich wyjazdach z pomocą humanitarną do szpitali i udzielaniu pomocy rannym żołnierzom. W ubiegłym roku doktor Łukasz Grabarczyk dostał nagrodę „Najlepszy z Najlepszych” w kategorii „Osobowość” (przyznaje ją marszałek województwa warmińsko-mazurskiego).
Dziś (poniedziałek, 9 grudnia 2024 r.) portal Wirtualna Polska opublikował tekst Szymona Jadczaka, Dariusza Farona i Tatiany Kolesnychenko. Dziennikarze zarzucają w nim Grabarczykowi, że konfabulował na temat pomocy szpitalowi w Ukrainie. A także sugerują, że prowadził moralnie wątpliwe życie osobiste.
Wirtualna Polska wzięła pod lupę liczne wypowiedzi medialne doktora Grabarczyka i wykazuje w nich nieścisłości – jedne informacje przeczyły innym, nie zgadzały się m.in. daty wyjazdów lekarze w celu udzielania, jak twierdził pomocy w Ukrainie. Dziennikarze cytują m.in. lekarzy z Kijowa, którzy twierdzą, że lekarz mówił nieprawdę.
Dziennikarze twierdzą również, że Grabarczyk oszukiwał żonę – starał się z nią o dziecko z pomocą procedury in vitro, a równocześnie spotykał z inną kobietą – dziennikarką, przed którą udawał rozwiedzionego.
Po publikacji tekstu Szymona w wp.pl w mediach społecznościowych ukazało się 9 grudnia 2024 r. oświadczenie, które w imieniu lekarza napisał jego prawnik. Publikujemy poniżej jego pełną treść:
"Dzisiejsza publikacja umieszczona na portalu wp.pl nie jest dla mojego Klienta żadnym zaskoczeniem, wpisuje się w to czego się spodziewaliśmy, czyli materializacji kierowanych od kilku miesięcy bezprawnych gróźb. Tak po ludzku szkoda tylko, że następuje to w formie szkalującego artykułu, który powinien być obiektywni, a autorzy winni zachować umiar w ingerencje prywatne sfery życia człowieka, niebędącego osobą publiczną/celebrytą. Od kilku miesięcy Pan doktor Łukasz Grabarczyk w kontekście trwającego procesu rozwodowego, jest ofiarą skrupulatnie zaplanowanego i realizowanego szantażu. Jakie osoby są w to zaangażowane? Tego niestety z uwagi na tajemnicę postępowania przygotowawczego zdradzić nie mogę, ale wypowiedzi sprawców wielokrotnie są przywoływane w treści tejże publikacji, więc z pewnością dla uważnego czytelnika nie będzie zagadką, z kim mamy do czynienia. Potwierdzam, że mój klient kilkanaście dni temu zdecydował się złożyć w prokuraturze stosowne zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia na jego szkodę przestępstw, m.in. z art. 191 §1 kodeksu karnego.
Polegało to na kierowaniu wobec pokrzywdzonego i innych osób gróźb bezprawnych w celu zmuszenia do określonego zachowania, w tym wypadku po prostu zapłaty pieniędzy i przekazania nieruchomości. Do zawiadomienia dołączone zostały bardzo mocne dowody, które będą analizowane w toku śledztwa. Jesteśmy spokojni o jego wynik, przy czym mogę zapewnić, że dodatkowo krzywdzące i nieprawdziwe informacje zawarte w artykule również spotkają się z właściwą reakcją prawną".
Przeczytaj też:
Funkcjonariusz SOP pobił medyków. Grozi mu 5 lat więzienia
Zabójstwo Briana Thompsona. Burza w mediach społecznościowych
Irena Santor kończy 90 lat. Przed laty pokonała nowotwór