Autor : Jakub Wołosowski
2022-05-09 07:55
Marcelina Zawisza, posłanka Lewicy Razem, zapytała resort zdrowia o liczbę uprawnionych do świadczeń medycznych w Polsce. Okazuje się, że jest poważna różnica między liczbą obywateli Polski a liczbą osób zarejestrowanych w NFZ z ubezpieczeniem zdrowotnym. To ok. 2,3 mln osób. Skąd taka różnica? Waldemar Kraska, udzielający odpowiedzi posłance, nie jest w stanie udzielić jednoznacznej odpowiedzi.
W teorii w Konstytucji mamy zapisany równy i powszechny dostęp do ochrony zdrowia, ale jeśli nie mamy ubezpieczenia zdrowotnego, to pojawia się problem. Wg. przepisów leczenie jest darmowe, jeśli mowa o sytuacji ratującej życie. W momencie, gdy nieubezpieczony obywatel zgłosi się do lekarza i wykryta zostanie u niego ciężka przewlekła choroba, to za jej leczenie musi zapłacić z własnej kieszeni.
Takich osób może być więcej niż nam się wydaje, bo według Głównego Urzędu Statystycznego (GUS) w Polsce żyje 38,2 mln osób, a jak zwróciła uwagę posłanka Marcelina Zawisza wg. NFZ ubezpieczenie zdrowotne ma w Polsce 35,9 mln osób. To 2,3 mln obywateli bez gwarancji dostępu do świadczeń. Skąd taka różnica? Na jej zapytanie odpowiedział wiceminister Waldemar Kraska, wskazując, że ustalenie dokładnej liczby osób z prawem do świadczenia jest trudne do oszacowania z kilku powodów. Wymagałoby to bowiem uwzględnienia:
szacunków Głównego Urzędu Statystycznego dotyczących czasowej migracji mieszkańców Polski za granicę. Zgodnie z dostępnymi danymi – na koniec 2020 r — ponad 2,2 mln (2 239 tys.) mieszkańców Polski przebywało czasowo za granicą co najmniej 3 miesiące i w związku z powyższym nie podejmowało starań w celu uzyskania tytułu do świadczeń opieki zdrowotnej w kraju;
faktu, że część osób, która nie posiada statusu ubezpieczonego w CWU ma podstawę do jego uzyskania, ale nie dopełnia warunków formalnych dokonania zgłoszenia – w szczególności dotyczy to członków rodziny. Ze względu na przyjęte rozwiązania dopuszczające wsteczne zgłoszenie do ubezpieczenia zdrowotnego osób spełniających kryteria do objęcia ubezpieczeniem, część członków rodziny jest zgłaszanych do ubezpieczenia dopiero w momencie konieczności skorzystania ze świadczeń opieki zdrowotnej;
faktu, że osoby nie spełniające kryteriów objęcia ubezpieczeniem, ale spełniające kryteria dochodowe (osoby nieubezpieczone, o ile mają obywatelstwo polskie i miejsce zamieszkania na terytorium kraju, i osiągają dochód uprawniający do otrzymania pomocy społecznej) nie są pozbawione możliwości uzyskania prawa do świadczeń. Ponieważ osoby te występują o decyzję uprawniającą do korzystania ze świadczeń dopiero w przypadku konieczności skorzystania ze świadczeń, są wykazywane jako osoby nieubezpieczone do czasu uzyskania tej decyzji.
W odpowiedzi na pytanie posłanki o to, jaka część budżetu NFZ jest przeznaczana na finansowanie świadczeń osób, które nie posiadają ubezpieczenia wiceminister Kraska przytoczył dane NFZ. Okazuje się, że ich udział na przestrzeni ostatnich 5 lat jest na podobnym poziomie od 1,59 proc. w 2020 r. do 1,77 proc. w 2019 r.
Posłanka Lewicy zapytała o to, czy w Ministerstwie Zdrowia prowadzone są obecnie prace nad systemowym uregulowaniem dostępu i finansowania ubezpieczenia zdrowotnego dla osób, które go nie posiadają lub nie mają do niego dostępu na podstawie istniejących przepisów.
Wiceminister Kraska wskazał, że status ubezpieczonego można uzyskać zawierając umowę z NFZ o ubezpieczenie dobrowolne. Na koniec 2021 r. z tej opcji skorzystało 16 843 osób, które zgłosiły także 5 945 członków rodziny.
Do tego, jeśli występuje trudna sytuacja ekonomiczna i obywatela nie stać na opłacanie składki, to prawo do świadczenia może on uzyskać na podstawie decyzji władz gminy (np. wójta). W 2021 r. wydano 879 takich decyzji. W nagłych przypadkach o wydanie takiej decyzji może wystąpić także świadczeniodawca, który udzielił świadczenia osobie, która nie posiada do niego prawa.
"Należy także wskazać, że niezależnie od uprawnień związanych z ubezpieczeniem, każdemu gwarantowane są bezpłatnie podstawowe świadczenia istotne z punktu widzenia zdrowia publicznego – tj. związane z leczeniem chorób zakaźnych, uzależnień oraz chorób psychicznych. Obecnie w Ministerstwie Zdrowia nie są prowadzone prace mające na celu wprowadzenie zmian w zakresie wskazanych rozwiązań" - napisał Waldemar Kraska.
Źródło: Odpowiedź na interpelację.
GUS: Najwięcej wyjazdów ratowników jest do zdarzeń w domach