Autor : Aleksandra Mroczek
2020-09-28 11:47
Podczas dzisiejszego (28 września) seminarium on-line zorganizowanego przez Stowarzyszenie Dziennikarzy Dla Zdrowia, Warszawski Uniwersytet Medyczny i Ambasadę RP w Królestwie Hiszpanii rozmawiano z przedstawicielką WHO w Polsce. Przeanalizowała ona światową sytuację dotyczącą pandemii COVID-19. Jakie wnioski wyciągnęła?
Dr Paloma Cuchi, przedstawicielka WHO w Polsce przybliżyła słuchaczom zagadnienia związane z aktualną sytuacją i realizowanymi działaniami.
- Zamykanie granic i brak podróżowania nie są rozwiązaniem, tylko skoordynowane działania mogą powstrzymać koronawirusa – powiedziała Cuchi w marcu. Jakie więc rozwiązania widzi przedstawicielka WHO?
Jesteśmy w tym razem
Przedstawicielka WHO zaczęła od zarysowania obecnej sytuacji. Mówiła o mocnym uderzeniu, szybkim wzroście zakażeń na początku roku w Europie, późniejszym spadku liczby zachorowań i obserwowanym obecnie ponownym wzroście. Przywołała kraje, w których epidemia ma przebieg bardziej nasilony – Rosja, Hiszpania, Wielka Brytania i Turcja. Prelegentka podkreśliła, rozwój choroby jest zjawiskiem globalnym.
- Kraje cały czas są połączone. Jeśli widzimy wybuch epidemii w jednym kraju, to on nie jest w tym samotny. Musimy dzielić się odpowiedzialnością i szukać rozwiązań – mówiła Paloma Cuchi.
Podwójna epidemia
- Zima już za chwilę. Bardzo boimy się, że staniemy w obliczu podwójnej epidemii: COVIDu i grypy. Bardzo ciężko będzie, zarówno dla zwykłego człowieka, jak i dla pracownika służby zdrowia odróżnić te dwie choroby. Może to doprowadzić do olbrzymiego obciążenia systemu opieki zdrowotnej – prognozuje ekspertka WHO.
Kryzys ekonomiczny vs. bezpieczeństwo obywateli
- W każdym kraju należy odnaleźć równowagę pomiędzy bezpieczeństwem populacji, a jednocześnie zapobieganiem olbrzymieniu kryzysowi ekonomicznemu. […] Prawdziwa odpowiedź na epidemię będzie wymagała odpowiednich decyzji po stronie rządzących, trudnych decyzji – stwierdziła Paloma Cuchi. Przypomniała także, że w Polsce dość wcześnie wprowadzone zostały środki zapobiegawcze, które dalej obowiązują, np. telepraca czy reżim sanitarny w komunikacji miejskiej.
Służby zdrowotne pokonane pierwszą falą COVID-19
Hiszpańska opieka zdrowotna załamała się na skutek koronawirusa, którego przebieg w pierwszej połowie 2020 r. był tam wyjątkowo intensywny. Ekspertka zwracała uwagę, na potrzeby zdrowotne populacji w przypadku wszystkich innych chorób, które oczywiście w danym momencie również wymagały opieki personelu medycznego. – Rozumiemy, że COVID-19 zostanie z nami przez dłuższy okres. Musimy znaleźć sposoby poradzenia sobie z chorobą, ale też na zapewnienie osób z innymi chorobami. Widzimy trudności w zachowaniu tej równowagi, zwłaszcza w tych krajach, gdzie system zdrowotny jest mniej rozwinięty – mówiła Cuchi i przypomina sytuację, która miała miejsce kilka miesięcy temu z osobami cierpiącymi na cukrzycę, które miały utrudniony dostęp do insuliny, badania diagnostyczne pacjentów onkologicznych były przekładane lub odwoływane.
„Pozytywne” konsekwencje COVIDu
Według Cuchi do takich „pozytywnych” konsekwencji zaliczyć można rozwój korzystania z platform cyfrowych do komunikacji czy pracy, wprowadzenie nowoczesnych technologii do ochrony zdrowia, honorowanie e-recept, e-zwolnień. Według mówczyni rolą WHO jest właśnie „patrzenie w przyszłość”, rozwijanie wizji nowoczesnych rozwiązań poprzez wspólną pracę.
Fałszywa pandemia – jak WHO sobie radzi z grupą antycovidowców?
- Media mają największy kontakt ze społeczeństwem. Nie tylko w przypadku COVIDu, ale także odry czy polio obserwujemy bardzo dużą liczbę ludzi, którzy zwracają się przeciwko szczepionką, rozprzestrzeniając fałszywe informacje. Bardzo ważną rolą mediów jest powstrzymanie tej infodemii. Opiera się to o różne motywy – poszukiwanie władzy, kontrolowanie informacji, rozprzestrzenianie fałszywych informacji, by potem wprowadzać własne produkty, które będzie można sprzedać na miejsce właściwych informacji, inni to po prostu fałszywie wierzący, bez świadomego celu, oni po prostu szerzą niezrozumienie – stwierdziła dr Paloma Cuchi. Zaznacza także, że korygowanie informacji powinno następować w momencie, kiedy ona się pojawia. Często źródłem tej informacji jest strach, spowodowany między innymi brakiem informacji.
Czytaj więcej:
Jakie są objawy COVID-19? Jak odróżnić tę chorobę od grypy?
MZ szykuje nowe obostrzenia w strefach żółtych i czerwonych
COVID-19. W których placówkach medycznych mamy ogniska zakażeń?
COVID-19: mamy nowe dane o zakażeniach pracowników medycznych