Autor : Magdalena Kopystyńska
2022-12-06 14:17
Na schizofrenię choruje 0,5-1 proc. Polaków. Koszty społeczne, ale i ekonomicznej tej choroby są bardzo wysokie, ale dzięki terapii, w tym nowoczesnym lekom, coraz więcej osób jest w stanie prowadzić życie podobne do swoich zdrowych rówieśników.
Schizofrenia od lat pozostaje jedną z najbardziej stygmatyzujących i najcięższych chorób przewlekłych z obszaru zdrowia psychicznego. Trudną sytuację pacjentów obrazuje m.in. fakt, że wiele osób - jeśli nie są odpowiednio leczone - wyłącza z aktywności zawodowej, a często nawet z życia społecznego.
Ocenia się, że od 0,5 do 1 proc. populacji na świecie ma schizofrenię. Trudno o sztywne dane, bo nie wszyscy są zdiagnozowali, w skali Polski mówi się zwykle, że chorych może być 250-400 tys. osób. Jeśli weźmiemy pod uwagę dane NFZ na temat refundacji leków, hospitalizacji itp. to osób ze schizofrenią może być 187-190 tys.
Według dostępnych danych NFZ ok. 900 dzieci w wieku 12-17 lat jest leczonych z rozpoznaniem tej choroby w Polsce. Ale to tylko wycinek pełnego obrazu zjawiska z publicznego systemu, a wiele osób może leczyć się prywatnie, zwłaszcza, że w publicznym systemie kolejki do lekarza są znaczące. Z opublikowanych rok temu - w listopadzie 2021 r. - wyników badania EZOP II wynika, że jeden epizod psychotyczny przeżyło około 400 tys. Polaków.
Choroby przewlekłe, a do takich schizofrenia jest zaliczana, kojarzą się często z osobami w podeszłym wieku (częstotliwość np. wielu chorób nowotworowych czy kardiologicznych znacznie rośnie w wieku poprodukcyjnym). Tymczasem schizofrenia nazwana jest chorobą młodych - pierwszy jej epizod przypada zazwyczaj na wiek niespełna 30-lat, ale występują też u dzieci i młodzieży.
- Kiedy choruje dziecko, choruje z nim cała rodzina. Zmienia się też sposób funkcjonowania bliskich – podkreśla Magdalena Osińska-Kurzywilk, Prezes Koalicji „Na pomoc niesamodzielnym”.
- Schizofrenia to bardzo poważna choroba, która musi być odpowiednio zdiagnozowana i leczona. Młodzi pacjenci, którzy od początku otrzymają właściwą pomoc, mają szansę na lepszy rozwój i uniknięcie komplikacji w przyszłości – dodaje.
Koalicja zwraca też uwagę, że dzieci i młodzież przez chorobę mogą spotkać się z wykluczeniem społecznym np. podczas edukacji szkolnej. Poprzez częste wizyty w szpitalach ich edukacja może być fragmentaryczna, a socjalizacja z rówieśnikami znacząco utrudniona. Pojawiają się zaburzenia afektywne, urojenia, omamy i wszystkie inne objawy związane ze schizofrenią.
Funkcjonowanie wszystkich członków rodziny ulega zmianie na skutek konieczności sprawowania opieki, jakiej wymagają młodzi pacjenci. Podstawą leczenia w celu wyrównania stanu psychicznego jest farmakoterapia i osoby z otoczenia dziecka muszą być poinformowane o tym, że dziecko bierze leki przeciwpsychotyczne.
Każda choroba przewlekła wpływa na wydolność opiekuńczą rodziny. Zwykle jest to tak, że rodzina na początku się bardzo mobilizuje, szuka pomocy, nowych metod leczenia, bardzo się na tym skupia, ale z biegiem lat to zaangażowanie niestety spada.
W czasie badań przygotowanych dla PZWL konieczność zmniejszenia wymiaru czasu pracy deklarowało 13 proc. opiekunów, kolejne 7 proc. wspomniała o rezygnacji - mimo możliwości dalszej pracy - z pracy zawodowej lub przejścia na emeryturę (też 7 proc.). O zmianie charakteru pracy, który spowodował obniżenie zarobków mówiło też 7 proc. osób.
Ale działa to też w niektórych przypadkach w drugą stronę. I niektórzy mimo chęci przejścia na emeryturę i istnienia takiej możliwości prawnej, musieli pracować dalej, w związku z koniecznością utrzymywania chorego członka rodziny. Dotyczyło to 6 proc. opiekunów chorych.
Na pacjenta z przeważającymi objawami negatywnymi schizofrenii, poza kosztami leczenia, rocznie społeczeństwo wydaje prawie 50 tys. zł. Tak wynika z zeszłorocznego raportu „Schizofrenia z objawami negatywnymi” PZWL Wydawnictwa Lekarskiego pod patronatem Polskiego Towarzystwa Psychiatrycznego. Osoby z przeważającym i trwałymi objawami negatywnymi schizofrenii to pacjenci, których charakteryzuje apatia, wycofanie z życia społecznego. Ponad 90 proc. z nich otrzymuje świadczenia społeczne ze względu na chorobę (70 proc. pacjentów ma renty).
Schizofrenia od lat znajduje się też w czołówce jednostek chorobowych generujących najwyższe wydatki na świadczenia ZUS. Pacjenci i ich opiekunowie – jak wykazały m.in. publikowane w Polsce raporty Uczelni Łazarskiego, PZWL Wydawnictwa Lekarskiego czy dane zbierane przez organizacje pacjenckie - doświadczają pogorszenia statusu finansowego w związku z chorobą. Dane ZUS pokazują, że ponad 5,5 mld zł przeznaczane jest na finansowanie rent czy zasiłków dla osób ze schizofrenią.
Polecamy także:
M. Osińska-Kurzywilk: schizofrenia u dzieci jest trudna do diagnozy
Prof. Janas-Kozik o diagnozowaniu i leczeniu schizofrenii u młodzieży
magdalena.kopystynska@cowzdrowiu.pl