Autor : Marta Markiewicz
2022-11-24 10:50
Wirus grypy nie odszedł do lamusa i możemy być pewni, że nadal będzie siał spustoszenie. Prof. Adam Antczak, kierownik Kliniki Pulmonologii Ogólnej i Onkologicznej Uniwersytetu Medycznego w Łodzi oraz przewodniczący Ogólnopolskiego Programu Zwalczania Grypy, wskazuje jednak, że mamy oręże, które pozwala nam na unikanie ciężkiego przebiegu zakażenia wirusem grypy. Są nimi szczepienia. Ekspert zachęca, by w sposób szczególny zadbać o najmłodszych i najstarszych pacjentów z wielochorobowością, którzy są najbardziej zagrożeni ciężkim przebiegiem choroby.
Grypa stała się zjawiskiem masowym – prof. Adam Antczak nie ma co do tego wątpliwości. W rozmowie z redakcją Cowzdrowiu.pl wskazuje, że przy masowej skali zakażeń musimy liczyć się z ryzykiem rozwinięcia ciężkiej postaci choroby, która, w zależności od wieku pacjenta, może przebiegać inaczej i nierzadko kończyć zgonem.
- Co roku oficjalnie odnotowujemy od 0 do około 200 zgonów z powodu grypy, natomiast w rzeczywistości ocenia się, że w zwykłym sezonie grypowym w Polsce umiera około 6 tysięcy osób tylko w grupie wiekowej 65+ - szacuje ekspert.
- Czynnikiem ryzyka ciężkiego przebiegu grypy jest wiek. Oznacza to, że ciężej chorują małe dzieci do 5. roku życia i osoby po 50. roku życia- wskazuje profesor. Ma to związek m.in. z niedojrzałością układu immunologicznego w przypadku dzieci oraz obniżeniem zdolności do reagowania na pojawiające się antygeny oraz zaburzenia w kształtowaniu odpowiedzi komórkowej i humoralnej w przypadku osób w wieku senioralnym.
Innym czynnikiem ryzyka na, który zwraca uwagę ekspert, są choroby współistniejące. Chodzi m.in. o cukrzycę, przewlekłe choroby układu oddechowego (POCHP) czy niewydolność serca.
- Ostatnią grupą pacjentów, u których istnieje duże ryzyko ciężkiego przebiegu grypy, są kobiety w ciąży. Dzieje się tak dlatego, że ciąża sama w sobie jest fizjologicznym stanem immunosuperesji. W związku z tym kobiety oczekujące na dziecko chorują ciężej, a sama ciąża jest jednym z najważniejszych wskazań do szczepień przeciwko grypie- przekonuje prof. Antczak.
Co Europa myśli o szczepieniach? Mamy nowe dane także z Polski
Zdaniem eksperta najskuteczniejszym sposobem zapobiegania zakażeniom są szczepienia. - Szczepienia przeciwko wirusowi grypy to 90 lat historii i mają ugruntowaną pozycję w profilaktyce. Bzdurne jest zatem kłamstwo szczepionkowe, że szczepiąc się uczestniczymy w eksperymencie. Szczepienia to rutynowe postępowanie medyczne, które polega na immunizacji w celach profilaktycznych. Zawsze profilaktyka jest tańsza niż leczenie skutków choroby. Wydaje się, że są to truizmy, ale w przypadku zakażeń wirusem grypy czy SARS-CoV-2 szczepienia mają ogromne znaczenie. Jedynym przeciwwskazaniem do ich realizacji jest choroba gorączkowa- wskazał prof. Antczak.
Ważnym elementem profilaktyki jest również realizacja szczepień w grupie najmłodszych pacjentów. Prof. Adam Antczak zwraca uwagę, że oba szczepienia – przeciwko grypie i przeciwko COVID-19 – mogą być realizowane już u dzieci 6 miesięcznych. To, co kluczowe to ochrona przeciwko ciężkiemu przebiegowi choroby.
- Zakażenie u dziecka – szczególnie w momencie, kiedy ma ciężki przebieg – ma nieco inne konsekwencje dla zdrowia najmłodszych pacjentów. O ile u osób dorosłych w momencie ciężkiego przebiegu dochodzi do zapalenia płuc, to już w przypadku dzieci – a szczególnie tych najmłodszych – reaguje ośrodkowy układ nerwowy i może w nim dochodzić do uszkodzeń (także w skali mikro), które w przyszłości mogą skutkować złymi wynikami w szkole. Cena – jaką potencjalnie dziecko może zapłacić za brak ochrony i ciężki przebieg choroby – może być bardzo wysoka i rzutować na całe życie- przestrzega profesor.
Zapewnia jednocześnie, że rodzice nie powinni obawiać się szczepień.
- Szczepienia przeciwko grypie czy COVID-19 są bezpieczne i pożądane, tym bardziej, że taki młody organizm rozwija swoją odporność przez kilka lat i często zajmuje to nawet 5 i więcej lat zanim będzie odporny. Dlatego też szczepienia są kluczowe, bo dzieci są znacznie słabsze immunologicznie niż dorośli. Jeżeli są słabsze to ryzyko ciężkiego przebiegu rośnie. Bać należy się chorób, a nie szczepień- przekonuje prof. Adam Antczak.
Wiceminister zdrowia Waldemar Kraska odpowiada na pytania o grypie w dzisiejszym (23.11) wydaniu Gazety Polskiej Codziennie. - W tym momencie raportujemy już ok. 100 tys. zachorowań na grypę tygodniowo. Poprzednie sezony były łagodniejsze, gdyż przestrzegano takich zasad jak dystans czy dezynfekcja - powiedział wiceszef MZ. Zachęcał też osoby z grup ryzyka do stosowania maseczek np. w transporcie publicznym, bo - jak stwierdził - w pewnym stopniu chronią przed grypą.
Kraska rekomenduje też przyjmowanie szczepień, zarówno przeciw grypie, jak i COVID-19. - Prognozujemy, że poziom wyszczepienia przeciwko grypie wyniesie ok. 6,5-7 proc. populacji. To jest trochę więcej, niż było w poprzednich sezonach, gdzie poziom wynosił nawet ok. 4 proc. Aktualne dane wskazują, że przeciwko grypie zaszczepiło się dotychczas 553 tys. Polaków - poinformował Kraska i dodał, że w poprzednim sezonie było to ok. 855 tys.
- Przypominam też, że szczepienia przeciwko grypie są bezpłatne dla kobiet w ciąży i seniorów powyżej 75. roku życia, a refundowane są dla wielu innych grup społecznych - powiedział.
Polecamy również:
Minister zdrowia zaszczepił się przeciwko grypie
Kraska: kolejna fala COVID-19 nadejdzie